Tomas Żilinskas, szef litewskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych stwierdził, że jego kraj może przyjmować co najwyżej 50 imigrantów miesięcznie. 

Nasi sąsiedzi już dzisiaj zapowiadają, że nie spełnią narzuconych przez Brukselę kwot uchodźców.

– Litwa nie jest gotowa by przyjąć większą kwotę uchodźców niż 50 miesięcznie – w ten sposób nie spełnimy zobowiązań wobec Unii Europejskiej, aby do końca 2016 r. przyjąć 1105 osób – poinformował we wtorek Tomas Żilinskas, szef litewskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Przymusowe kwoty uchodźców, które Unia Europejska nałożyła jesienią zeszłego roku na poszczególne państwa, podzieliły wspólnotę. – Unia nie przewiduje żadnych sankcji. Nie jesteśmy jedynym krajem, który nie wypełni w całości swych zobowiązań. Inne państwa mają takie same problemy – dodał minister. – Nie będziemy niczego przyspieszać. Chodzi głównie o kontrole bezpieczeństwa – podsumował Żilinskas.

Przypominamy, że podczas niedawno zakończonych Światowych Dni Młodzieży, w sposób jednoznaczny w temacie uchodźców wypowiedziała się szefowa polskiego rządu. – Nigdy nie podejmę takich decyzji, które narażą bezpieczeństwo polskich obywateli – skwitowała premier Beata Szydło.

emde/telewizjarepublika.pl