Tomasz Lis jest już chyba w prawdziwym obłędzie nienawiści wobec partii rządzącej. W najnowszym wstępniaku do „Newsweeka” porównuje obecną rzeczywistość polityczną w Polsce to rzeczywistości wykreowanej przez George’a Orwella w jego słynnym dziele „Rok 1984”.

Zdaniem naczelnego „Newsweeka”, rządzona przez Prawo i Sprawiedliwość Polska jest „przaśną” i „discopolową” wersją rzeczywistości opisanej przez George’a Orwella:

- „System opisywany przez Orwella i system budowy przez Kaczyńskiego przy wszystkich różnicach mają wiele cech wspólnych. Podstawa to fundament, na którym są stawiane. Jest nim wszechogarniające kłamstwo” – stwierdza Tomasz Lis.

Dodaje następnie, że obóz Zjednoczonej Prawicy jest „obozem zjednoczonej kłamstwem patologii”.

Odnosząc się do szczytu UE, na którym Polska wynegocjowała wyjątkowo korzystne warunki finansowe, jednocześnie oddalając pomysł powiązania budżetu UE z praworządnością, Lis stwierdza, że walka o zrezygnowanie z mechanizmu praworządności była „upokorzeniem”.

- „Dobra informację mam tylko dla dobrowolnych studentów tej patologii. Zanosi się, że na swoje studia będą mieli całe lata. Kaczyński i jego ludzie, jakkolwiek brzmi to przerażająco, dopiero zaczynają i dopiero się rozpędzają. Zapnijmy więc pasy. Zaczynamy ostrą jazdę na Wschód. Bez trzymanki” – kończy swój tekst w „Newsweeku” Tomasz Lis.

kak/Newsweek, wPolityce.pl