Wyrok 6 miesięcy pozbawienia wolności usłyszała obrończyni życia Linda Gibbons. W 2015 r. została aresztowana, gdy stała przed zakładem aborcyjnym, trzymając plakat z wizerunkiem płaczącego dziecka.

 

Sędzia Mavin Wong z Ontario zabroniła też Lindzie Gibbons zbliżać się do placówek aborcyjnych na odległość 50 metrów przez 2 lata.

Gibbons trafiła do aresztu we wrześniu ub.r. Stała przed zakładem aborcyjnym, trzymając plakat z płaczącym dzieckiem i napisem „Dlaczego mamo? Przecież mogę dać tyle miłości. Wręczała też ulotki kobietom wchodzącym do placówki.  

Zdaniem prokuratury, Gibbons złamała wcześniejszy zakaz zbliżania się do zakładów dokonujących aborcji. Jej obrońca argumentował, że oskarżona realizowała tylko zagwarantowaną konstytucyjne wolność do wyrażania swoich poglądów. Podniósł również fakt, iż Sąd Apelacyjny przychylił się do tej argumentacji w lipcu 2014 roku, kiedy zapadał wyrok w podobnej sprawie przeciwko Lindzie Gibbons. Sędzia uznał jednak, że podsądna „naprzykrzała się” klientkom zakładu.

Gibbon spędziła w areszcie już 141 dni, dlatego po odczytaniu wyroku została zwolniona. Jak mówi, rozważa apelację.

KJ/stopaborcji.pl