Aktywista Bart Staszewski postanowił pożalić się na rzekomo okrutne „prześladowania” jakich osoby LGBT mają doświadczać w Polsce. Co kuriozalne, zrobił to w rozmowie z… katarską telewizją Al Jazeera. „Nic dziwnego, że dziennikarze stacji z Kataru byli w szoku. U nich za homoseksualizm jest kara śmierci” – komentują internauci.

Dzisiaj dla Al Jazeera opowiadałem o strefach wolnych od LGBT w Polsce. Byliśmy tez w kilku miejscowościach na Lubelszczyźnie. Dziennikarze byli w szoku, że takie rezolucje, wycelowane w osoby LGBT istnieją w Polsce”

- stwierdza aktywista na Twitterze.

Mecenas Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris skomentował:

Wkrótce <<strefy wolne od LGBT>> w obrzydliwej i homofobicznej Polsce skrytykuje oficjalnie Katar. Zaraz za nim Arabia Saudyjska, Jemen, Iran, Kuwejt, Pakistan i Syria. Cały wolny i tolerancyjny świat potępia dyskryminację LGBT+ w Polsce!”.

Inny internauta napisał:

Katarscy dziennikarze, w kraju których za homoseksualizm muzułmanina może spotkać kara śmierci byli w szoku, ale chyba dlatego że sprawa nie jest regulowana centralnie, a skazany nie trafia do więzienia na 7 lat”.

za:twitter,Fronda.pl