Komisja Europejska opracowuje nowy plan relokacji 23 tys. uchodźców z Syrii, Iraku i Erytrei, którzy przebywają w obozach w Szwecji. Państwo to nie radzi sobie z naporem imigrantami. Władze w Sztokholmie zwróciły się do komisji z prośbą o przesiedlenie cudzoziemców - podaje RADIO MARYJA.

Okazuje się, że lewacka Szwecja, która głosiła całkowitą otwartość granic i chęć przyjmowania wszystkich jak leci, nagle... Nie daje sobie rady! Tak: W zderzeniu z twardą rzeczywistością lewicowe farmazony wzięły ostro w łeb. Szwedzi nie potrafią zapewnić imigrantom godziwych warunków życia na socjalu. Co więc wymyślili? Czy odeślą "nadliczbowych" to kraju ich pochodzenia i przyznają, że popełnili błąd?

Skądże znowu, to byłoby za proste! Zamiast tego Szwedzi chcą, by Komisja Europejska... zmusiła inne kraje Europy do przyjęcia ludzi, z którymi oni sobie nie poradzili. Czy do Polski trafią więc muzułmanie, których Szwecja chce się pozbyć?

Komisja Europejska może chcieć to zrobić, ale - jak zapewnia europoseł Zbigniew Kuźmiuk - zgody polskiego rządu nie będzie. Warszawa nie pozwoli, by obce państwa narzucały jej, kogo i kiedy mamy przyjąć w swoje granice.

"Na pewno nie pozwoli na realizację takich propozycji. Bardzo jasno mówimy, że do Polski możemy przyjmować tylko tych ludzi, którzy zwrócą się  z prośbą o azyl. Co więcej, będą zidentyfikowani, żebyśmy wiedzieli, że to są uchodźcy, nie imigranci ekonomiczni. Z tego, co wiem, Szwecja próbowała odesłać do krajów pochodzenia kilkanaście tysięcy osób, które nie uzyskały azylu w Szwecji i prawdopodobnie chodzi o te osoby. Nie sądzę, aby Polska była gotowa przyjmować imigrantów ekonomicznych" - powiedział Kuźmiuk w rozmowie z Radiem Maryja.

kad