W odpowiedzi na "Raport nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych”, opublikowany przez Fundację "Nie lękajcie się", Kuria Metropolitalna Gdańska opublikowała komunikat, w którym przedstawia sprawy trzech księży: Mirosława B., Krzysztofa K. oraz nieżyjącego już księdza Henryka Jankowskiego. Podpisany pod komunikatem ks. Rafał Dettlaff, kanclerz Kurii Metropolitalnej, stwierdził w nim: "Odnosząc się do treści zawartych we wspomnianym raporcie, pragnę wyjaśnić, że podano w nim wiele informacji mijających się z prawdą". Dodajmy, że we wspomnianym na wstępie raporcie podano nazwiska 24 biskupów, którzy mieli „kryć” księży pedofilów, w tym abpa Sławoja Głódzia. Wspomniany dokument zarzuca mu bowiem ukrywanie dwóch księży: Mirosława B. i Krzysztofa K.

Tymczasem, ks. Mirosław B. został zawieszony w obowiązkach proboszcza parafii zaraz po otrzymaniu przez kurię informacji o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa. Został też odsunięty od pracy z dziećmi i młodzieżą. Po prawomocnym wyroku sądu zwolniono go z funkcji proboszcza. Po zakończeniu jego procesu cywilnego, Archidiecezja Gdańska przeprowadziła postępowanie kanoniczne, zakończone w 2018 r.

Jeżeli chodzi o drugiego księdza, to w komunikacie czytamy: "Sprawa ks. Krzysztofa K., ze względu na wnoszone przez niego apelacje trwała kilka lat. Ostatecznie ks. Krzysztof K., odbył całość kary wymierzonej przez sąd cywilny. Archidiecezja Gdańska, we wrześniu 2016 r., zaraz po wyjściu na wolność ks. Krzysztofa K., postępowała zgodnie z wytycznymi Kongregacji Nauki Wiary. Po przeprowadzonym kanonicznym procesie karnym, decyzją Kongregacji, z dnia 16 stycznia 2019 r., sprawa została osądzona i zamknięta. A zatem, dwaj żyjący księża zostali osądzeni przez sądy cywilne, odbyli wymierzone im kary oraz stało się to wobec trybunału kościelnego".

Co do księdza Jankowskiego zaś, to komunikat wskazuje że w grudniu 2018 r. Kuria Gdańska opublikowała oświadczenie. Napisano w nim, że w latach 2008 -2018 nie wpłynęły do niej "żadne doniesienia potwierdzające zarzuty podnoszone w mediach". I dopiero – jak dalej stwierdza omawiane pismo - 14 lutego 2019 r. przyszło do Kurii oświadczenie pani Barbary B., "w którym informuje o przykrych doświadczeniach, których 50 lat temu doznała od ks. Henryka Jankowskiego".

Wspomniana Barbarę B., to ta osoba, która na początku grudnia 2018 r. udzieliła wywiadu "Dużemu Formatowi". W wywiadzie tym powiedziała o swojej relacji z nieżyjącym już księdzem Jankowskim, który miał ją molestować seksualnie. Jej koleżanka z podwórka, która podobno zaszła w ciążę z prałatem, miała popełnić przez to nawet samobójstwo. Jak podkreślała Barbara B, dzieci nie mówiły o swoich złych doświadczeniach z Jankowskim, bo "wszystkich paraliżował wstyd".

Dobrze, że jako dorosła pokonała ten wstyd. Szkoda tylko, że zaczęła swoją walkę z trudną przeszłością od mediów. Jednak pismo do Kurii to krok w dobrą stronę. Zwłaszcza, że autorka oświadczenia otrzymała odpowiedź od Kurii. Ta zaś, na podstawie jej słów, będzie mogła zacząć oficjalne dochodzenie.


TREŚĆ OŚWIADCZENIA:

 

Oświadczenie Kurii Metropolitalnej Gdańskiej w sprawie „Raportu nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych”.

 

W opublikowanym 21 lutego 2019 r. „Raporcie nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych”, przygotowanym przez fundację „Nie lękajcie się”, na stronach 7, 8 i 9 przedstawione zostały sprawy ks. Mirosława B., ks. Krzysztofa K., oraz nieżyjącego od ponad 8 lat ks. Henryka J. Odnosząc się do treści zawartych we wspomnianym raporcie, pragnę wyjaśnić, że podano w nim wiele informacji mijających się z prawdą.

 

Gdy chodzi o sprawę ks. Mirosława B., to należy podkreślić, że zaraz po otrzymaniu przez Kurię Metropolitalną Gdańską informacji o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa, ks. Mirosław B., został zawieszony w obowiązkach proboszcza parafii, a  zatem został też odsunięty od pracy z dziećmi i młodzieżą. Po uprawomocnieniu się wyroku sądu cywilnego został zwolniony z funkcji proboszcza. Kara zasądzona przez sąd cywilny została już wykonana. Zgodnie z obowiązującym procedurami, po zakończeniu procesu cywilnego, Archidiecezja Gdańska przeprowadziła postępowanie kanoniczne, które zostało definitywnie zakończone w 2018 r., co potwierdziła Kongregacja Nauki Wiary.

 

Sprawa ks. Krzysztofa K., ze względu na wnoszone przez niego apelacje trwała kilka lat. Ostatecznie ks. Krzysztof K., odbył całość kary wymierzonej przez sąd cywilny. Archidiecezja Gdańska, we wrześniu 2016 r., zaraz po wyjściu na wolność ks. Krzysztofa K.,  postępowała zgodnie z wytycznymi Kongregacji Nauki Wiary. Po przeprowadzonym kanonicznym procesie karnym, decyzją Kongregacji, z dnia 16 stycznia 2019 r., sprawa została osądzona i zamknięta.

 

Co zaś dotyczy sprawy ks. Henryka J., trudno odnieść się do czasów, gdy Pasterzem Archidiecezji Gdańskiej był Tadeusz Gocłowski, Arcybiskup Metropolita Gdański.

 

Natomiast, gdy chodzi o czasy posługi J.E. Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia Metropolity Gdańskiego, w dniu 10 grudnia 2018 r. Kuria Metropolitalna Gdańska wydała w tej sprawie stosowne oświadczenie:

 

„W związku z artykułem dotyczącym śp. Ks. prałata Henryka Jankowskiego, (zm. w roku 2010), opublikowanym w „Dużym Formacie” oraz z komentarzami i trwającą dyskusją medialną, informujemy, że do Kurii Metropolitalnej Gdańskiej, na przestrzeni ostatnich 10 lat (2008-2018), nie wpłynęły żadne doniesienia potwierdzające zarzuty podnoszone w mediach. […] Jednocześnie, Archidiecezja Gdańska wyraża gotowość podjęcia próby rzeczowego i zgodnego z prawdą zbadania wszystkich możliwych aspektów tej sprawy, w myśl Wytycznych Konferencji Episkopatu Polski (z dnia 8.10.2014 r.) dotyczących wstępnego dochodzenia kanonicznego, a mianowicie: Gdyby oskarżenie zostało wniesione przeciwko zmarłemu duchownemu, nie należy wszczynać dochodzenia kanonicznego, chyba że zasadnym wydałoby się wyjaśnienie sprawy dla dobra Kościoła”.

 

Następnie, w dniu 14 lutego 2019 roku na adres Kurii Metropolitalnej Gdańskiej wpłynęło „Oświadczenie” pani Barbary B., w którym informuje o przykrych doświadczeniach, których 50 lat temu doznała od ks. Henryka Jankowskiego. Po otrzymaniu wspomnianej korespondencji, w dniu 19 lutego br., na wskazany przez autorkę pisma adres została wysłana stosowna odpowiedź.

 

A zatem, dwaj żyjący księża w/w zostali osądzeni przez sądy cywilne, odbyli wymierzone im kary oraz stało się to wobec trybunału kościelnego.

 

Zarzuty o uniknięciu przez nich kary oraz o ukrywanie księży - sprawców, kierowane pod adresem J. E. Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, Metropolity Gdańskiego są bezpodstawne.

 

Ks. Rafał Dettlaff, Kanclerz Kurii Metropolitalnej Gdańskiej

 

 

 

Gdańsk, 26 lutego 2019 r.

erl/diecezja.gda.pl