,,Widziałem, że ten pan pisał, że obrażam jego uczucia ateistyczne. Skoro on jest ateistą, to jakie on ma uczucia? To się strasznie kłóci ze sobą'' - powiedział Dawid Kubacki. W ten sposób skomentował karykaturalny felieton Wojciecha Kuczoka opublikowany na łamach ,,Gazety Wyborczej''. Kuczok wyszydzał tam Kubackiego za czynienie znaku krzyża przed skokiem i twierdził, że to obraża jego ,,uczucia ateistyczne''.

,,Widziałem, że ten pan pisał, że obrażam jego uczucia ateistyczne. Skoro on jest ateistą, to jakie on ma uczucia? To się strasznie kłóci ze sobą. Nie znam tego pana, zresztą on też na pewno mnie nie zna. Najwyraźniej bardzo mu zależało na tym, by rozdmuchać trochę zupełnie inny temat'' - powiedział Dawid Kubacki w rozmowie z Onet Sport.

,,Identyfikuję się z tym [ze znakiem krzyża - red.], nie jest to dla mnie wstydliwy temat. Nie uważam, żeby musiał się ograniczać albo tłumaczyć, dlaczego to robię'' - dodał Kubacki.

Całą sprawę skomentował też Adam Małysz, mówiąc o Kuczoku z nieukrywanym zażenowaniem. ,,Powiem szczerze, że jestem zbulwersowany, jeżeli ktoś uważa, że czynienie znaku krzyża przez zawodnika na belce może być dla kogoś obraźliwe. To jest wewnętrzna potrzeba zawodnika'' - powiedział.

,,Mamy wolność słowa i wolność wyznania. Aż mnie to dziwi, że kogoś coś takiego może obrażać. Nie mogę tego zrozumieć, że w Polsce, która jest tak religijnym krajem, ktoś jest oburzony, że zawodnik żegna się na belce. Jestem w tym momencie zszokowany'' - dodał Małysz, który sam jest ewangelikiem.

mod/sport.onet.pl