Europa stała się miejscem konfrontacji cywilizacji i nie będzie już taką, jaką ją znamy dziś- uważa ksiądz profesor Waldemar Cisło kierownik polskiej sekcji papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Duchowny zapewnia o modlitwie za ofiary zamachu w Nicei i ich rodziny.

Zdaniem profesora z jednej strony uchodźcy z Bliskiego Wschodu szukają u nas ratunku przed śmiercią, z drugiej muzułmanie uważają Europę za kontynent bez wartości. My natomiast oprócz wiary straciliśmy też zmysł samozachowawczy- mówi ksiądz Waldemar Cisło.

"Przestaliśmy kontrolować różne ekstremalne muzułmańskie środowiska i ich imamów. Te grupy z kolei żyjąc w Europie głoszą pogardę dla naszego systemu wartości i do nas. Uważają, że nie mamy wiary, jesteśmy nikim. Mam wrażenie, że robią z nami to co robią z chrześcijanami i jezydami na Bliskim Wschodzie" - dodaje ksiądz Waldemar Cisło Podkreśla, że multikulturalizm w Europie się nie sprawdził, a muzułmanie nie są w stanie się z nami zasymilować. Pierwsze pokolenie muzułmanów, które dotarło na Stary Kontynent cieszyło się poprawą życia ekonomicznego. Ich wnuki, mimo, iż są wykształcone, nie awansują w drabinie społecznej. Stąd tak dramatyczne zdarzenia jak to w Nicei - tłumaczy ksiądz Waldemar Cisło.

Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga ofiarom terrorystów na Bliskim Wschodzie. Miedzy innymi z pieniędzy zebranych wśród Polaków wspierane są obozy dla uchodźców w Libanie. Pieniądze posłużą także na odbudowę domów w Syrii.

za: IAR