Lewaccy dziennikarze, wyrobnicy opozycyjnych mediów, gwiżdżąc i zakrzykując, uniemożliwili (!!!!!) innemu dziennikarzowi, z TVP, zadanie D.Tuskowi pytania, czy czuje się odpowiedzialny za zhańbienie zwłok ofiar smoleńskich.

Tusk skorzystał z tej "pomocy" i na to pytanie nie odpowiedział.

Za to Tuskowi "trzęsły się ręce" na myśl,że minister Szyszko wycina "miliony" drzew /z kornikami/ w Puszczy Białowieskiej.

Mowa ciała - zaciśnięte zęby i piąstki, arogancja, uciekanie od tematu i opowiadanie obszernie o "trosce" UE o sprawy Polski rządzonej przez "obsesje" J.Kaczyńskiego - pokazywały strach byłego premiera. I kompleksy wobec prezesa Jarosława Kaczyńskiego,którego co kilka zdań musiał obrazić.

D.Tusk miał wziąć na siebie "pełną odpowiedzialność" za Smoleńsk a jak zwykle okazał się tchórzem.

Tak samo "honorowym" jakim był Jaruzelski, który też "brał pełną odpowiedzialność za stan wojenny", a jak zwykły nędzny tchórz do końca życia unikał jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Krystyna Pawłowicz

źródło: facebook