Watykański rzecznik podkreślił, że to zabójstwo jest również bardzo poważną przeszkodą na drodze do pokoju, o który niestrudzenie musimy zabiegać i modlić się. „Przemoc wywołuje kolejną przemoc i nakręca śmiertelną spiralę nienawiści” – stwierdził ks. Federico Lombardi SJ. Podkreślił, że „Papież Franciszek łączy się w niewypowiedzianym bólu z rodzinami dotkniętymi tą zabójczą przemocą i z wszystkimi osobami, cierpiącymi wskutek nienawiści; prosi też Boga, by natchnął wszystkich myślami współczucia i pokoju”. 

Cały Izrael duchowo uczestniczy dziś w pogrzebie nastolatków. Prezydent Peres nazwał ich mord „niewypowiedzianym bólem”. Z kolei premier Netanjahu zapowiedział, że Hamas drogo zapłaci za tę zbrodnię. 

Zamordowanie trzech izraelskich nastolatków wstrząsnęło także miejscowym Kościołem katolickim. Smutek i solidarność z rodzinami zabitych wyraził wikariusz łacińskiego patriarchatu Jerozolimy dla katolików języka hebrajskiego. „Smutno nam także dlatego, że dwa narody nie znajdują tutaj sposobu na życie razem – stwierdził ks. David Neuhaus SJ. – Wciąż dominuje nienawiść”. Jezuita zapewnił, że jego wspólnota od samego początku modliła się za porwanych, mając nadzieję, że uda się ich odnaleźć żywych.

„Teraz modlimy się, aby znaleziono sposób współistnienia – zaznaczył ks. Neuhaus. – Żałoba nie może trwać wiecznie, więc prosimy o pocieszenie dla tych rodzin”. Bliskowschodni jezuita dodał, że ma nadzieję na rozsądek władz izraelskich, by działania odwetowe nie sprowadziły jeszcze więcej przemocy i nienawiści. „Modlimy się, aby ten krąg nienawiści i przemocy się przerwał i by tego rodzaju wypadki nie miały już miejsca” – powiedział agencji SIR wikariusz łacińskiego patriarchatu Jerozolimy dla katolików języka hebrajskiego.

Od 18 dni izraelskie wojsko prowadziło na Zachodnim Brzegu poszukiwania nastolatków, którzy zaginęli, gdy łapali autostop. Wracali oni ze szkół talmudycznych i próbowali dotrzeć do Jerozolimy. Według izraelskiej armii ciała dwóch 16-latków i 19-latka znajdowały się na polu na północny zachód od Hebronu. Zwłoki odnaleziono niedaleko od drogi, na której młodych Izraelczyków widziano po raz ostatni. Hebron jest rodzinnym miastem dwóch członków Hamasu, których władze Izraela podejrzewają o porwanie uczniów.

philo/Radio Watykanskie