Komisja Europejska twierdzi, że o ile w tym roku Polska utrzyma deficyt budżetowy poniżej unijnej granicy 3 proc., to w przyszłym roku tę granicę już przekroczy. Deficyt budżetowy w 2017 roku zdaniem KE sięgnie 3,4 proc. PKB.

KE uważa, że efektem zwiększenia dziury budżetowej będzie przede wszystkim obniżka stawki VAT oraz koszty programu 500+. Program będzie bowiem obowiązywał w przyszłym roku przez 12 miesięcy, a nie, tak jak w tym roku, tylko przez kilka.

"Jeśli rząd nie podejmie dodatkowych działań zwiększających wpływy do budżetu, podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT lub obniżenie wieku emerytalnego jeszcze pogorszyłoby perspektywy budżetu" - twierdzą ekonomiści Komisji Europejskiej.

Ministerstwo Finansów tę ocenę dewaluuje. "Prognoza KE nie uwzględnia podejmowanych przez rząd działań ukierunkowanych na wzmocnienie strony dochodowej poprzez znaczącą odbudowę strumienia dochodów podatkowych i uszczelnienie systemu podatkowego" - pisze resort w specjalnym komunikacie i stwierdza następnie, że chodzi o takie działania:
- wprowadzenie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania (General Anti-Avoidance Rule – GAAR);

- obniżenie limitu na transakcje gotówkowe pomiędzy firmami, z 15 000 EUR na 15 000 PLN;

- reformę administracji podatkowej i celnej – połączenie obu służb umożliwi ich lepszą współpracę;

- wprowadzenie narzędzi informatycznych do wykrywania i zwalczania wyłudzeń podatku VAT.

Resort dodaje: "Przedstawiana przez KE zimowa prognoza wydatków na 2017 r. nie uwzględniła stosowania stabilizującej reguły wydatkowej, od 2015 r. wykorzystywanej w Polsce w sposób wiążący w procesie budżetowym. Reguła ta prawnie determinuje poziom wydatków podmiotów objętych jej zakresem, bezpośrednio określając rozmiar konsolidacji po stronie wydatkowej w przypadku istotnego zmniejszenia wpływów podatkowych lub z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne".

wbw/rzeczpospolita.pl/mf.gov.pl/Fronda.pl

<<< POZNAJ DOKŁADNIE TAJEMNICĘ FATIMSKĄ! WEJDŹ !!!>>>