Przy średniej cenie ziemi za hektar są to grunty warte ponad 1,5 mld zł, choć zważywszy, że są to często atrakcyjne działki, ich wartość rynkowa może być znacznie wyższa. Jeśli dodać do tego jeszcze budynki, może być to co najmniej 2 mld zł.

Wskutek agresji Związku Sowieckiego Kościół w Polsce utracił ponad połowę spośród posiadanych 400 tys. ha gruntów. Na ziemiach zachodnich co prawda otrzymał ponad 38 tys. ha, ale na mocy uchwalonej w latach 1950 r. o przejęciu przez państwo komunistyczne tzw. dóbr martwej ręki, został wywłaszczony.

Nacjonalizacji uległy majątki wszystkich związków wyznaniowych. Znacjonalizowano blisko 145 tys. ha gruntów. Nie wypłacano ani rekompensat, ani odszkodowań. Komuniści ukradli nie tylko ziemię. Zawłaszczono fabryki, kopalnie, drukarnie, banki, szpitale, szkoły i wszystkie dobra należące do Kościoła, a ufundowane przez wiernych. Proces ten trwał 30 lat.

Od lat 90. wzajemnymi rozliczeniami Kościoła i Państwa zajmowała się Komisja Majątkowa. Udało się odzyskać zaledwie 65 tys. ha, czyli mniej niż połowę. Państwo zwróciło także 490 z blisko 3,5 tys. innych nieruchomości – budynków czy lokali. Skarb państwa dotychczas wypłacił niewiele ponad 140 mln należnych odszkodowań i rekompensat.

Sprawa jednak nie jest jednak bezpowrotnie zamknięta, skoro państwo pozostaje istotnym dłużnikiem Kościoła, bezprawnie zajmując 62,3 tys. ha ziem, które kiedyś należały do parafii czy zakonów. Obecnie wszyscy zainteresowani mogą dociekać swoich praw na drodze sądowej. Odzyskiwanie należności, z wielu względów np. wskutek braku dokumentacji, staje się jednak coraz trudniejsze.

Kościół Katolicki nie jest tak przedsiębiorczy jak inne związki wyznaniowe. Gminy żydowskie, choć wyznawcy judaizmu stanowili mniejszość w Polsce, odzyskały więcej – 500 nieruchomości, wartych ponad 200 mln zł. 82 mln złotych zostały wypłacone jako rekompensaty. Żydzi roszczą sobie także prawa do kolejnych gruntów i budynków, wartych wg. Forbes miliard złotych. Co ciekawe, wiele z odzyskanych nieruchomości, które przestały pełnić funkcje religijne, niemal natychmiast trafiło na rynek i zostało odsprzedane z dużym zyskiem.

Tomasz Teluk