Kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska opublikowała na Twitterze wpis, w którym krytykuje działania Poczty Polskiej, która chce otrzymać od samorządów listy wyborców. Jej zdaniem podjęcie tych kroków jest niezgodne z prawem:

-„Poczta Polska chce pozyskać od samorządów dane osobowe milionów Polaków. Nie ma do tego żadnej podstawy prawnej! Rządzący za wszelką cenę, z pogwałceniem prawa i narażeniem zdrowia Polaków, dążą do wyborów” - napisała.

Tymczasem sama Małgorzata Kidawa-Błońska głosowała w Sejmie za przyjęciem prawa, upoważniającego Pocztę Polska do takich działań. Dziennikarka Beata Lubecka przypomniała kandydatce KO, że zapis dający takie uprawnienia Poczcie pochodzi z tzw. tarczy antykryzysowej 2.0, którą PO poparło w Sejmie.

W art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 czytamy:

-„Prawo pocztowe, po złożeniu przez siebie wniosku w formie elektronicznej, otrzymuje dane z rejestru PESEL, bądź też z innego spisu lub rejestru będącego w dyspozycji organu administracji publicznej, jeżeli dane te są potrzebne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej bądź w celu wykonania innych obowiązków nałożonych przez organy administracji rządowej. Dane, o których mowa w zdaniu pierwszym, przekazywane są operatorowi wyznaczonemu, w formie elektronicznej, w terminie nie dłuższym niż 2 dni robocze od dnia otrzymania wniosku. Operator wyznaczony uprawniony jest do przetwarzania danych wyłącznie w celu, w jakim otrzymał te dane”.

kak/ Twitter