Małgorzata Kidawa-Błońska rozpoczęła kampanię przedwyborczą. Odwiedziła Starogard Gdański, gdzie w Pomorskiej Szkole Wyższej rozmawiała z mieszkańcami i odpowiadała na ich pytania.

Jeden z uczestników spotkania zapytał ją o możliwość wyjścia przez Polskę z Unii Europejskiej i czy możliwe jest, żeby umowę międzynarodową wypowiedzieć przy pomocy ustawy sejmowej i podpisu prezydenta.

Kidawa-Błońska odpowiedziała na to pytanie twierdząco. Przekonywała o tym kilkakrotnie.

Jak się jednak okazuje, o czym mogliśmy się przekonać w procesie wychodzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, o opuszczeniu struktur unijnych decydują obywatele w referendum.

Wynik takiego referendum jest wiążący, jeśli w referendum wzięło udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. Mówi o tym art. 125 konstytucji: „w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa może być przeprowadzone referendum ogólnokrajowe”.

Z kolei decyzję o organizacji takiego referendum może podjąć Sejm i prezydent RP.

 

mp/tvp info