Komisja przedstawiła nowy projekt polityki azylowej pozbawiony już kontrowersyjnych pomysłów w rodzaju kar za nieprzyjmowanie uchodźców.

Komisja Europejska przedstawiła projekt wspólnej polityki azylowej dla krajów Unii. Według propozycji poszczególne kraje będą same deklarowały, ilu uchodźców mogą co roku przyjąć. Liczba ta ma być związana z wysokością wpłat do unijnego budżetu. Na każdego przyjętego uchodźcę Unia będzie przeznaczać 10 tysięcy euro. Nie będzie kar (proponowanych poprzednio 250 tysięcy euro) za nieprzyjętego uchodźcę.

Propozycje przewidują, że uchodźca nie będzie mógł dowolnie wybierać kraju, w którym występuje o azyl lecz będzie musiał złożyć go w pierwszym kraju, do którego przybył (tak teoretycznie było też dotychczas, ale w zeszłym roku te zasady zostały zawieszone). Jeśli nie będzie czekał na koniec procedury azylowej lub wyjedzie przed złożeniem wniosku, może pozbawić się prawa do azylu. Prawo stałego pobytu uzyska po pięciu latach mieszkania w kraju, gdzie dostał azyl, jeśli przeniesie się w międzyczasie do innego kraju, okres pięcioletni będzie się liczył od nowa. Będą robione przeglądy sytuacji w krajach, z których pochodzą azylanci i jeśli sytuacja w nich się poprawi, dalsze pobyty nie będą przedłużane.

Osoby, które złożyły wniosek o azyl łatwiej będą mogły podejmować pracę – najpóźniej w ciągu sześciu miesięcy od złożenia wniosku azylowego. Będzie jednak stworzona specjalna procedura dla osób, które najprawdopodobniej wniosku azylowego nie otrzymają (bo pochodzą z tzw. krajów bezpiecznych) – ich wnioski mają być rozpatrywane w terminie dziesięciu dni do dwóch miesięcy.

Zanim propozycje Komisji staną się obowiązujące, muszą zostać zaakceptowane przez Parlament Europejski i kraje członkowskie

emde/euroislam.pl