Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi „w Sieci”.

Jego zdaniem gdy Adam Hofman stwierdził, że Conchita Wurst to twarz Europy, której chce Tusk – nie przesadzał.

„Formacja, którą stworzył Donald Tusk, to jest formacja dekadencji i rozkładu. Taki jest profil kulturowy tych ludzi. Oni oczywiście są elastyczni, mogą zakładać różne maski, ale tak naprawdę jest w nich głęboka niechęć do chrześcijaństwa, do stabilizacji, a co za tym idzie pewnej regulacji roli jednostki. To nie tyle liberalizm, co toksyczny indywidualizm” – powiedział Kaczyński.

Fakt, że Tusk spotyka się niebawem z Ojcem Świętym, o niczym nie świadczy. „

Różni ludzie bywali u papieża, nie wyłączając Wojciecha Jaruzelskiego” – mówi Kaczyński. „To, że on jest w istocie wrogiem chrześcijaństwa, może nie być tu przeszkodą, bo ta kwestia może nie być w Watykanie w ogóle analizowana. A nawet jeśli była analizowana, to pamiętajmy, że z Fidelem Castro też papieże rozmawiali. To jest kwestia modus operandi dyplomacji watykańskiej” – ocenia szef PiS.

Jego zdaniem Watykan musiałby mieć jakieś bardzo mocne powody, żeby odmówić wizyty Tuska. „Praktycznie jest to niemożliwe” – twierdzi w wywiadzie dla „w Sieci”.

Jednak, jak sądzi Kaczyński, „ta wizyta nic nie znaczy”. „To jest próba bycia jednocześnie po obu stronach cywilizacyjnego sporu. Nie mam jednak wątpliwości, że Donald Tusk jest jednoznacznie po jednej, złej stronie” – mówi Kaczyński i ocenia bardzo wyraźnie: Tusk „jest wrogiem chrześcijaństwa”.

pac/wpolityce