W szczecińskiej bazylice archikatedralnej odbyła się Msza Święta „za tych, co na morzu”. Uczestniczyli w niej politycy PiS, m.in. Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński oraz minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk i zachodniopomorscy parlamentarzyści PiS.

Mszę odprawiono również w intencji zmarłego w zeszłym roku wojewody zachodniopomorskiego, Piotra Jani. W uroczystej mszy świętej uczestniczyły tłumy mieszkańców Szczecina. Po urooczystości politycy odsłonili na terenie Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście tablicę pamiątkową poświęconą wojewodzie Piotrowi Jani.

"Za kilka dni minie rok od przedwczesnego i zupełnie niespodziewanego odejścia Piotra Jani, naszego kolegi, przyjaciela i naszego, można tak powiedzieć towarzysza broni z czasów, kiedy się nie znaliśmy, z czasów „Solidarności” przed 1989 r."- powiedział prezes PiS podczas uroczystości w porcie. Jarosław Kaczyński podkreślił, że Jania szedł w życiu prostą drogą. Zdaniem prezesa PiS, zmarły wojewoda należał do ludzi, "którzy mieli odwagę i determinację by stanąć przeciwko komunizmowi" i w ten sposób zasłużyli się ojczyźnie.

"Był człowiekiem walki, także w tych dramatycznych trudnych momentach strajków, kiedy to starcie było najostrzejsze"- podkreślił lider PiS. Kaczyński zwrócił również uwagę, że istnieje pewna cezura dzieląca ludzi, którzy walczyli z komunizmem.

"To jest ich postawa po roku 89. To jest odpowiedź na to pytanie, jak traktowali ten moment, w którym już groźby zniknęły, a otworzyły się drogi różnego rodzaju awansów finansowych, materialnych, a także w sferze życia publicznego. Czy ten moment - w jakimś sensie - uznali za ostateczny?"- zastanawiał się polityk. Jak dodał, Jania należał do osób, które miały "wystarczającą inteligencję, rozeznanie rzeczywistości, odwagę i determinację, aby powiedzieć: tak, trzeba iść dalej, dalej zabiegać, walczyć."

"Chociaż ta walka przez całe lata wydawała się beznadziejna. I to jest jego drugi wielki powód do chwały"- zaznaczył Jarosław Kaczyński. 

 „Piotr był człowiekiem, który nie rezygnował, nie cofał się, nie był z tych, którzy w decydujących momentach nagle okazują się zbyt miękcy, okazują się zbyt słabi, okazują się niezdolni do podejmowania decyzji, które czasem wydawały się ryzykowne”.
Podjął się także w tym ostatnim, bardzo ważnym dla Polski, ale też bardzo trudnym, okresie funkcji wojewody ziemi zachodniopomorskiej, z którą był bardzo serdecznie związany"- mówił przewodniczący PiS. Polityk podkreślił, że choć dziś Piotra Janię upamiętnia "skromna tablica" w zamkniętej części miasta", to wierzy, że będą jeszcze ulice jego imienia, tablice pamiątkowe, może powstanie nawet pomnik...

"To człowiek, który pięknie wpisał się w dzieje Szczecina i Pomorza Zachodniego, pięknie wpisał się w dzieje Polski, pięknie wpisał się w dzieje naszego środowiska"- zaakcentował prezes PiS. 

Piotr Jania od grudnia 2015 był wojewodą zachodniopomorskim. Przez 40 lat był zawodowo związany ze szczecińskim portem.

W latach 80. działał w „Solidarności”, a w 1989 r. należał do założycieli Obywatelskiego Komitetu Porozumiewawczego „S” Regionu Pomorza Zachodniego. Jania był również członkiem prezydium, odpowiedzialnym za sprawy organizacyjne i techniczne podczas wyborów parlamentarnych w czerwcu 1989 r.

Prezydent Lech Kaczyński w 2008 r. odznaczył Piotra Janię Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność opozycyjną. Od 2002 roku Jania był wiceprezesem Związku Miast i Gmin Morskich, który występował przeciw budowie gazociągu Nord Stream.

W kadencji 2002-2006 sprawował mandat radnego Urzędu Miasta w Szczecinie. W 2010 ponownie został radnym, podobnie w 2014 roku. Od 2001 należał do Prawa i Sprawiedliwości, w Radzie Miasta był przewodniczącym klubu radnych tej partii. Jako radny zasiadał m.in. w komisji ds. rozwoju, promocji i gospodarki morskiej.

Uroczysta msza św. w intencji ludzi morza to element odbywającego się w Szczecinie finału regat The Tall Ships Races.

JJ/PAP, Fronda.pl