W ramach nakazanej przez Sejm dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce wiele samorządów poszukuje nowych patronów dla ulic, placów, mostów oraz instytucji, którzy zastąpią dotychczasowych, skompromitowanych współpracą (często bardzo wydajną) z sowieckim reżimem. Z reguły zostają oni wymienieni na bohaterów walk o niepodległość z okresu II wojny światowej oraz po niej. Szczególną estymą cieszą się Żołnierze Niezłomni (Wyklęci), niekiedy honoruje się w ten sposób także wybitnych przedstawicieli społeczności lokalnych.

W Kuźni Raciborskiej postanowiono postąpić inaczej: ulica komunistycznego generała Karola Świerczewskiego, który w 1920 roku walczył przeciw Polsce w Armii Czerwonej, a ;pod koniec II wojny nieudolnie dowodził - nierzadko pod wpływem alkoholu - 2 Armią Wojska Polskiego notującą ogromne straty w ludziach oraz masowo zatwierdzał wyroki śmierci wydawane przez sądy wojskowe na żołnierzy Armii Krajowej i podziemia niepodległościowego będzie być może nosić imię najsławniejszego obecnie polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego, który wyraził już na to zgodę.

Nie wiadomo jak zdecydują radni, ale złożony przez miejscowy klub sportowy i poparty przez wielu mieszkańców wniosek zyskał poparcie burmistrza Pawła Machy, o czym poinformował Onet, powołując się na lokalny portal Naszraciborz.pl.

            Nie podoba mi się ten pomysł. Patronami ulic, placów, itp. nie powinny być osoby żyjące poza absolutnymi wyjątkami, jak nap. Jan Paweł II, który zresztą niezbyt chętnie przystawał na takie propozycje.

            Również użytkownicy Onetu mają podobne zdanie. Oto kilka ich opinii w tej sprawie:

„Nie powinno się nadawać nazywać ulic, lotnisk, mostów i jakichkolwiek obiektów budowlanych na cześć ludzi żyjących. Nie wiadomo co ci ludzie jeszcze zwojują, a z dumy narodowej mogą zmienić się jeszcze w wstyd narodowy.”

„To bardzo głupi pomysł i dziwię się Lewandowskiemu że się na to zgodził. To nie za dobrze o nim świadczy. Oczywiście jest wybitnym sportowcem, który za pieniądze gra za granicą. jeszcze trochę i postawcie mu pomnik na miejsce jakiegoś komunisty lub żołnierza radzieckiego.”

„Rozumiem nazwać jego nazwiskiem jakieś boisko, lecz nazwa ulicy całkowita przesada może jeszcze pomnik???”

„Z całym szacunkiem i sympatią dla Lewandowskiego ale to jeszcze nie
Kusociński czy Górski. Z taki uczczeniem osoby należy jaszcze poczekać. Oby jak najdłużej.”

„Nic nie mam przeciwko Lewandowskiemu, ale czy jest on na tyle wielkim człowiekiem by go za życia honorować swoją ulicą? Nic bym nie powiedział gdyby to była ulica Kazimierza Górskiego.”

Może Rada Miasta Kuźni Raciborskiej weźmie te głosy pod uwagę, a i sam Robert Lewandowski zmityguje się i wycofa swoją zgodę.

Jerzy Bukowski