Sąd skazał mnie na publikacje przeprosin przez dwa tygodnie na głównej stronie jednego z najbardziej popularnych portali w Polsce. Wycena, którą otrzymałem ścięła mnie z nóg” - pisze na Facebooku działacz miejski Jan Śpiewak.

Dalej dodał:

Same przeprosiny będą kosztować 221 tysięcy złotych. Do tego 5 tysięcy grzywny. Za co? Za to że śmiałem uznać, że jeśli adwokat kupuje roszczenia i przejmuje kamienice to jest to dzika reprywatyzacja”.

Stwierdził też, że mamy tu do czynienia ze standardami białoruskimi. Dalej pisze:

Liczę, że sąd apelacyjny się opamięta. Jeśli nie to chyba będę musiał uciekać z Polski”.

dam/Facebook,Fronda.pl