W komisji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu miała miejsce bardzo burzliwa debata na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech.
W obronie naszego kraju w zdecydowany sposób wystąpił europoseł PiS i były wiceminister sprawiedliwości, Patryk Jaki. Wcześniej pisaliśmy, że polski polityk przypomniał, jak Niemcy po upadku muru berlińskiego odsunęli od orzekania sędziów z czasów NRD.
"Czy wiecie, że w Polsce orzeka w tej chwili około 750 sędziów, którzy zostali wybrani jeszcze w systemie totalitarnym? Skoro uważacie, że to jest w porządku, posłowie niemieccy przed chwilą o tym mówili, to dlaczego pogoniliście wszystkich takich w NRD?"-pytał Jaki niemieckich europosłów. Polityk Prawa i Sprawiedliwości prostował także nieprawdziwe informacje na temat zmian personalnych w Trybunale Konstytucyjnym.
W dalszej części debaty Patryk Jaki nie mniej ostro wypowiadał się w obronie Polski.
"Mamy do czynienia z próbą zamachu na ustrój państwa, który polega na tym, że sędziowie chcą zamienić system demokratyczny na sędziokrację"-podkreślał europoseł PiS.
Europarlamentarzysta wskazał, że pewna grupa polskich sędziów postanowiła - wbrew zapisom konstytucji - że będzie teraz decydować, kogo można nazywać "sędzią", a kogo nie. Patryk Jaki przypomniał, że takie uprawnienia należą w naszym kraju do prezydenta. Polityk zwrócił uwagę, że niektórzy sędziowie przyznali sobie także uprawnienia władzy ustawodawczej.
"Polska znów dziś długo była oskarżana o łamanie praworządności. Trudno w 2 minuty walcząc o głos prostować wszystkie nieprawdy. Jednak będziemy walczyć. Nie pozwolimy na zmianę ustroju w Polsce na sędziokrację"-napisał na Twitterze Patryk Jaki po debacie w PE.
W Komisji Wolności Obywatelskich Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dziś debata na temat praworządności w Polsce, na Węgrzech i Malcie. Europosłowie opozycji krytykowali reformy autorstwa rządu PiS, zaś przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości bronili swoich ustaw.
Projekt PiS dot. dyscyplinowania sędziów przewiduje m.in. wprowadzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, a także za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za działania o charakterze politycznym.
Polska znów dziś długo była oskarżana o łamanie praworządności. Trudno w 2 minuty walcząc o głos prostować wszystkie nieprawdy. Jednak będziemy walczyć. Nie pozwolimy na zmianę ustroju w Polsce na sędziokrację. pic.twitter.com/9BeDNWMTV4
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) December 16, 2019
yenn/Polskie Radio, Fronda.pl