Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zapowiada, że resort zrobi wszystko, aby bronić Polaków, którzy są krzywdzeni przez polskie sądy.

Jak mówił Patryk Jaki, który gościł w programie "Jeden na jeden" w TVN24, ministerstwo sprawiedliwości na pewno nie wycofa się z reformy sądownictwa:

"Z wielu rzeczy możemy się wycofać, ale nie z reformy sądownictwa. Będziemy bronić obywateli, którzy bardzo często są pokrzywdzeni przez polskie sądy".

Jak dodawał:

"Ja odpowiadam przed narodem, a oni przed korporacjami. Musimy sędziów zbliżać do obywateli. To, że będą wybierani przez parlament jest złym rozwiązaniem, ale lepszym niż wybieranie przez korporację".

Jaki mówił, że nadszedł najwyższy czas, aby zrobić porządek z "korporacją sądowniczą":

"Korporacja sądownicza miała ponad 25 lat na to, żeby zrobić porządek. (…) Korporacja bardzo dobrze siebie broni, ale ludzie czekają na rozstrzygnięcie w sądzie przez lata…przewlekłość jest ogromnym problemem sądownictwa. Musimy to zmienić!".

"III RP powstała w taki sposób, że komuniści zgodzili się oddać władzę, jeśli w ich rękach zostaną sądy i trybunału" - dodawał.

Zaznaczał również, że trzeba "zbliżyć" sędziów do obywateli:

"W polskim KRS-ie bierne prawo wyborcze ma około 4 proc. sędziów, a my chcemy sprawić, żeby każdy sędzia miał to bierne prawo wyborcze. Najwięcej do czynienia z ludźmi mają sędziowie rejonowi, którzy praktycznie nie są reprezentowani w tym ciele. Chcemy sprawić, żeby było ono bardziej reprezentatywne".

emde/TVN24