Choć w pytaniu tym zdaje się być coś infantylnego, to od wieków chrześcijanie zastanawiają się, jak długo Pan Jezus jest obecny w Eucharystii po przyjęciu Komunii. Pytanie to stawiał również św. Filip Neri, a ostatecznie odpowiada na nie Katechizm Kościoła Katolickiego.

Znana i często wykorzystywana przez kaznodziejów jest historia z życia św. Filipa Neri. Pewnego razu, kiedy ten włoski kapłan sprawował Mszę św., pewien mężczyzna przyjął Ciało Chrystusa, po czym natychmiast, bez chwili modlitwy i adoracji, wyszedł z kościoła. Wówczas św. Filip wysłał za nim dwóch ministrantów ze świecami. Zdezorientowany mężczyzna wrócił do kościoła i pytał księdza, co to ma znaczyć.

- „Musisz oddać należny hołd Panu, którego nosisz ze sobą. Ponieważ Go nie uwielbiałeś, postanowiłem wysłać za tobą dwóch ministrantów, aby zrobili to za ciebie”

- miał mu odpowiedzieć św. Filip.

Kiedy więc przyjmę Komunię, jak długo jestem monstrancją, noszącą w sobie ciało Chrystusa?

- „Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne”

- wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego (1377).

W tak dosłowny sposób Chrystus jest w nas obecny do momentu rozpuszczenia się hostii, a więc przez kilkanaście minut. Dlatego tak ważne jest, aby po przyjęciu Komunii i później, po zakończeniu Mszy św., trwać jeszcze przez moment na uwielbieniu i dziękczynieniu.

Kilkanaście minut trwa fizyczna obecność Chrystusa w Komunii św. Owoce Komunii pozostają w nas jednak znacznie dłużej i jesteśmy szczególnie zjednoczeni z Jezusem tak długo, jak długo trwamy w stanie łaski uświęcającej.

kak/misyjne.pl