W rozmowie z Financial Times prof. Sławomir Cenckiewicz odniósł się do toczącego się w Niemczech śledztwa dotyczącego zniszczenia gazociągów Nord Stream 1 i 2. W ocenie szefa BBN ściganie osób podejrzewanych o sabotaż jest działaniem sprzecznym z interesem nie tylko Polski, lecz także całego NATO.
– Jeśli Niemcy ścigają kogoś, kto zniszczył źródło dochodów rosyjskiej machiny wojennej, to jasno widać sprzeczność interesów między Polską a Niemcami. Z naszego punktu widzenia to śledztwo nie ma sensu – powiedział Cenckiewicz.
Wypowiedź ta, opublikowana również na stronie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, została w Niemczech odebrana jako otwarta krytyka polityki Berlina wobec Rosji.
Na słowa polskiego urzędnika błyskawicznie zareagował współprzewodniczący Alternatywy dla Niemiec, Tino Chrupalla. W komentarzu przytoczonym przez portal dw.com polityk uznał stanowisko Cenckiewicza za niedopuszczalną ingerencję w wewnętrzne sprawy Niemiec:
– Odrzucamy wypowiedzi szefa polskiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego jako ingerencję w żywotne interesy naszego kraju. Cieszyłoby nas, gdyby nasi europejscy sąsiedzi wspierali działania Prokuratora Generalnego – stwierdził.
Chrupalla wezwał również niemiecki rząd do obrony „niemieckiego prawa karnego oraz interesów obywateli wobec Polski”. Wypowiedź ta spotkała się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych i w niemieckiej prasie.
BBN: wysadzenie Nord Stream to uderzenie w finansowanie wojny
Odpowiedź Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie pozostawiła wątpliwości. W specjalnym komunikacie, opublikowanym w serwisie X, BBN wyraziło „satysfakcję”, że głos Polski w sprawie Nord Streamu stał się słyszalny poza granicami kraju.
„W żywotnym interesie państwa polskiego jest to, by domniemani sprawcy uszkodzenia gazociągu Nord Stream uniknęli pociągnięcia do odpowiedzialności. Wysadzenie NS1 i NS2 unieszkodliwiło istotny segment finansowania rosyjskiej machiny wojennej” – napisano w oświadczeniu.
BBN przypomniało również, że rosyjska inwazja na Ukrainę została w znacznej mierze sfinansowana z zysków ze sprzedaży gazu, a Nord Stream stanowił dla Moskwy strategiczne narzędzie uzależniania Europy od dostaw surowców. W komunikacie podkreślono, że stanowisko Biura w tej kwestii „zdaje się podzielać także polski rząd”.
Eksperci wskazują, że reakcja Chrupalli wpisuje się w narrację prorosyjskich środowisk w Niemczech, które od dawna domagają się zbliżenia z Moskwą i zniesienia sankcji. Z kolei polska administracja podkreśla, że każde działanie ograniczające zdolność Rosji do finansowania wojny jest zgodne z interesem całego sojuszu NATO.