Marszałek Grodzki w tej sprawie bardzo nieprzekonująco wypada. Nie wiem czego oczekiwałbym od niego, ale od służb państwowych oczekiwałbym, że tę sprawę dogłębnie wyjaśnią” - mówił wicepremier Jacek Sasin w radiowej „Jedynce” komentując sprawę marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, który wedle słów byłych pacjentów oraz ich rodzin mógł przyjmować pieniądze przed przeprowadzeniem operacji.

Nagrania rozmów z kolejnymi osobami ujawniającymi bulwersujące fakty opublikowało w ubiegłym tygodniu Radio Szczecin Rodzina miała przekazać 3 tysiące złotych na operację ojca, jednak ta nigdy się nie odbyła, ponieważ pacjent zmarł. Z kolei dziennikarz, który jest autorem materiału w Radiu Szczecin dodaje, że podobnych historii jest więcej.

Odnosząc się do sprawy, wicepremier Jacek Sasin stwierdził:

Jeśli mielibyśmy do czynienia z takim jednostkowym przypadkiem, to moglibyśmy uwierzyć w taką narrację, że jest to jakaś próba zemsty, czy z innych pobudek. Natomiast, jeśli rzeczywiście tych sygnałów jest więcej, to myślę, że jest to bardzo poważny problem”.

Dodał, że chodzi przecież o jedną z najważniejszych osób w państwie i nie może być tego typu niejasności, które nie zostałyby wyjaśnione.

Dalej podkreślił, że standardem demokratycznego państwa jest to, że nie istnieją równi i równiejsi wobec prawa, a skoro zarzuty są stawiane politykowi, to należy je traktować bardzo poważnie. Tu wskazał na zachowanie Grzegorza Schetyny w tej sprawie.

Dodał:

Politycy opozycji, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej bardzo niedobrze znoszą, że są media, które nie głaszczą ich po główkach i nie przysypują pudrem wszystkich wpadek i problemów, które ich dotyczą, tylko próbują tę sprawę w uczciwy sposób rozwikłać. Jest czymś naturalnym, że telewizja publiczna, każde medium powinno taką sprawę drążyć. Jeśli takie zarzuty się pojawiają, nie można po prostu odpuszczać”.

Podkreślił, że choć politycy PO przyzwyczaili się, że media są dla nich łaskawe, to on sam ma nadzieję, że te czasy dobiegły końca. Dodał:

[…] tu wszyscy muszą być traktowani tak samo i nie może być żadnej taryfy ulgowej dla pana Grodzkiego”.

O zachowaniu polityków opozycji mówił:

Ci państwo nic się nie nauczyli, cały czas jest ta sama narracja, kiedy atakują naszych, niezależnie czy słusznie czy nie, trzeba ich za wszelką cenę bronić, nawet jeśli wszystkie okoliczności przemawiają za tym, że jest inaczej niż ta osoba mówi”.

dam/Polskie Radio,Fronda.pl