Dzisiejsza wizyta posłanki Polski 2050 Hanny Gill-Piątek w studiu RMF FM nie zakończyła się dla niej sukcesem. Parlamentarzystka z trudem radziła sobie z kolejnymi pytaniami Roberta Mazurka, aby na koniec zrezygnować z odpowiedzi na ostatnie. Chodziło o koszty projektu dot. obniżenia podatku VAT, który przygotowało jej ugrupowanie.
Na początku programu Robert Mazurek pytał Hannę Gill-Piątek o jej sprzeciw wobec projektu ustawy mającej zakazać organizowania parad LGBT.
- „Pani chce mieć prawo do chodzenia na demonstracje, takie, jakie pani wybiera sobie. To jest oczywiste prawo obywatela”
- zauważył dziennikarz.
- „Z drugiej strony, ci sami posłowie mówili, że Marsz Niepodległości nie powinien się odbyć. Pani zdaniem Marsz Niepodległości powinien być legalny, czy nie?”
- pytał dziennikarz.
Na to pytanie parlamentarzystka próbowała odpowiedzieć bardzo wymijająco, aby wreszcie stwierdzić, że „nikt nie powinien w tym kraju się bać o własne życie, zdrowie z powodu czyjejś manifestacji”.
- „Czyli, żebyśmy mieli to jasne. Parady równości tak, Marsz Niepodległości nie. Bo jest niefajny. Czyli wolność do demonstrowania tak, ale pod warunkiem, że demonstrujemy poglądy słuszne”
- podsumował Robert Mazurek.
Wówczas posłanka zaprzeczyła podkreślając, że „wszystkie poglądy możemy demonstrować”.
- „Pod warunkiem, że nie jesteśmy agresywni, że nie używamy przemocy, że nie wybijamy szyb, że nie wznosimy nienawistnych okrzyków, że nie używamy faszystowskich symboli”
- mówiła.
Po tym, jak parlamentarzystka wymieniła te cechy, z których większość, o ile nie wszystkie, można by przypisać tzw. „Strajkowi Kobiet”, któremu się specjalnie nie sprzeciwiała, gospodarz programu zadał następne pytanie. Zapytał, czy prezydent mógłby oficjalnie uczestniczyć w paradzie równości. Kiedy Gill-Piątek stwierdziła, że to oczywiste, Mazurek przypomniał jej sprzeciw wobec uczestnictwa prezydenta w publicznych Mszach Świętych.
Pojawił się też temat poglądów Szymona Hołowni.
- „Szymon Hołownia popierał projekty Kai Godek”
- zauważył dziennikarz.
- „Jako Szymon Hołownia tak”
- odpowiedziała Gill-Piątek.
- „A teraz występuje jako kto? Jako NieSzymon NieHołownia?”
- zdziwił się dziennikarz.
- „Jako Szymon Hołownia”
- odpowiedziała posłanka.
‼️🚜🚜🚜
— AnkaPolska 🇵🇱 #BabiesLivesMatter (@AnkaPolska) November 3, 2021
Mazurek zaoral Hannę Gill-Piątek: Szefowa koła nie wie podstawowych rzeczy 🙈🙈🤣🤣🤣 pic.twitter.com/l302gd0J7l
Na koniec gospodarz programu postanowił zapytać posłankę Polski 2050 o przygotowany przez jej ugrupowanie projekt dot. obniżenia podatku VAT.
- „Ile będzie kosztowało budżet państwa obniżenie stawki VAT?”
- pytał Robert Mazurek.
- „Niech pan mnie nie przyciska, nie pamiętam w tej chwili tej kwoty, dobrze?”
- broniła się posłanka.
- „Jakie są wpływy z VAT w ogóle?”
- dopytywał gospodarz.
- „Panie redaktorze, nie pamiętam tych kwot, ale chętnie przypomnę po programie. (…) To mój błąd, że nie pamiętam tych kwot, ale policzyliśmy to”
- przekonywała Hanna Gill-Piątek.
kak/rmf24.pl