Za to, że to głośno wypowiedziałem i że nie zgadzam się, aby do szkoły bez zgody rodziców były przemycane treści o charakterze ideologicznym, które mają kształtować psychikę dzieci, kształtować ich moralność, zostałem zaatakowany. I na zachodzie Europy i niestety także i w naszym kraju. Na te wszystkie ataki ideologicznie motywowane mam jedną odpowiedź: chciałabym, abyście sobie państwo przypomnieli, co o tych sprawach mówił z odwagą wspomniany przeze mnie św. Jan Paweł II, nasz autorytet moralny, autorytet dla całego świata” – powiedział dziś w Lublinie prezydent Andrzej Duda.

W trakcie spotkania z wyborcami zacytował fragment książki św. Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość”:

Nie brak innych poważnych form naruszania prawa Bożego. Myślę na przykład o silnych naciskach Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo adopcji. Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie”.

Podkreślił, że to jego odpowiedź dla wszystkich wątpiących w sens oraz istotę jego słów. Zaznaczył, że czuje się moralnie i historycznie odpowiedzialny za przestrzeganie w sposób żelazny konstytucji, która przecież w Polsce tworzona była przez ekspertów o lewicowych poglądach. Dodał:

[…] ona stanowi, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny, a ona stanowi, że rodzice mają prawo do wychowania dziecka zgodnie w własnymi przekonaniami, a ona stanowi, że państwo ma pod szczególną ochroną rodzinę, małżeństwo, rodzicielstwo i macierzyństwo”.

Dalej dodał w trakcie swojego przemówienia:

Nie lękajcie się! Tak, nie lękam się i nie będę się lękał i państwo się nie lękajcie! Bo to prawdy uniwersalne! To są prawdy, które odwołują się i których obrona odwołuje się do fundamentów cywilizacji europejskiej”.

Zaznaczył, że nie możemy pozwolić odebrać sobie naszej rodziny i musimy ją chronić ze wszystkich sił. Dodał:

To jest moja postawa jako prezydenta RP. Póki mi życia starczy, póki mi powierzacie funkcje prezydenta, póty będę tych prawd broni”.

Podkreślił też, że musimy „przetrwać ten ideologiczny huragan, bo nasze korzenie są mocne”.

 

Zwrócił się także do osób, które przyszły z tęczowymi flagami. Powiedział:

 

[…] chociaż różnimy się, bo ja stoję wyłącznie pod flagą biało-czerwoną i flagą europejską, to nie przeszkadza temu, że możemy się szanować i że mamy się nawzajem akceptować, ze spokojem wysłuchując wzajemnie argumentów”.

dam/300polityka.pl,wpolityce.pl