Handlowcy protestowali przed sejmem przeciwko wprowadzeniu nowego podatku handlowego, przede wszystkim przeciwko punktom dotyczącym sklepów franczyzowych. Z protestującymi dialog podjął Henryk Kowalczyk.

Po sejmowych rozmowach ministrów Gowina i Kowalczyka z handlowcami protestującymi pod budynkiem parlamentu ws. zapowiadanego podatku handlowego Henryk Kowalczyk zapewnił:

„To były bardzo konstruktywne rozmowy. Uzgodniliśmy zapis o franczyzie tak, by tylko i wyłącznie znak nie wiązał [wszystkich]. Franczyza to znak z powiązaniem kapitałowym. Będzie też zwiększenie kwoty wolnej, ale to zależy czy będzie to podatek progresywny czy liniowy. To wynika ze zgłoszeń KE. Kolejne dwa zapisy to oczywiście zaliczenie kosztu tego podatku do kosztów uzyskania przychodu i uzgodniliśmy, że sobota będzie [traktowana] jak każdy inny dzień. Zastanowimy się nad sensownością specjalnego opodatkowania niedzieli"

Jak powiedział minister w rządzie Beaty Szydło, dalsze prace nad projektem ruszą po 18 lutego:

„Zaczekamy do opinii Rady Dialogu Społecznego 18 lutego, po uzyskaniu opinii zaprezentujemy projekt, najpierw go zaprezentujemy zainteresowanym sposobom. Jeśli będzie akceptacja, to zaczną się formalne prace”

Jak mówi Kazimierz Mars z „Lewiatana”:

„Dziś po rozmowach doszliśmy do paru punktów porozumienia. Ten projekt nie przejdzie w tej formie. Słowo franczyza będzie doprecyzowane. Będzie wyłączona sobota z progresywnego podatku, niedziela nie wiadomo. Kwota będzie odliczona od kwoty opodatkowania. Będzie kosztem. I tak to na dzień dzisiejszy wygląda".

ds/300polityka.pl