Nie da się odsunąć lotniska od Ursynowa i nie da się zburzyć Ursynowa – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik Piotr Guział, odpowiadając w ten sposób na pomysły Jarosława Kaczyńskiego, by zakazać lotów samolotami nad Ursynowem.

Raz na jakiś czas, przez kilka miesięcy, mamy zgiełk nad głowami. Ja, jako mieszkaniec Ursynowa jestem do tego przyzwyczajony, ale osoby, które przyjeżdżają na Ursynów mogą się tym w jakiś sposób niepokoić i stresować. To jest tylko chwilowe” - tłumaczył inicjator zbierania podpisów pod przeprowadzeniem referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Guział przyznał także, że jeśli uda się odwołać prezydent Warszawy, to rozważy start w wyborach. „Pomóżcie mi w tym, żeby Warszawę zmieniać na lepsze i żeby prezydentem Warszawy była osoba energiczna i zdeterminowana, a nie osoba senna, która nie ma czasu dla Warszawy, bo zajmuje się Platformą Obywatelską” - powiedział w porannym programie „Gość Radia ZET”.

Burmistrz Ursynowa złożył także swoją pierwszą obietnicę wyborczą. Zadeklarował, że mieszkańcom Starówki zaproponuje czynsz za złotówkę, ale za to „zabawę do białego rana lub mieszkanie zamienne”. „Być może tracę wyborców ze Starówki, ale rzecz nie w tym, żeby wyborcy ze Starego Miasta byli szczęśliwi, a Warszawa martwa” - przyznał.

MBW/Radiozet.pl