Jarosław Gowin kontynuuje rozmowy z liderami opozycji w sprawie swojego projektu wprowadzenia zmian do konstytucji, które umożliwią jednorazowe przedłużenie kadencji prezydenta do siedmiu lat i zmianę terminu wyborów prezydenckich. Dziś spotkał się szefem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz z Pawłem Kukizem. Zdaniem Gowina możliwe, że udało się wypracować kompromis.

-„Podczas dzisiejszego spotkania rozmawialiśmy o możliwości znalezienia jakiegoś wariantu kompromisowego i nie wykluczamy, że takim kompromisowym wariantem byłoby przeprowadzenie wyborów w sierpniu. Na ten temat będę rozmawiał z liderami Zjednoczonej Prawicy, z liderami PiS, natomiast nasi partnerzy z Koalicji Polskiej będą o tym rozmawiać z przedstawicielami partii opozycyjnych” – mówił Jarosław Gowin po spotkaniu.

Były wicepremier poinformował o stworzeniu wspólnie z politykami Koalicji Polskiej zespołu, który będzie pracował nad rozwiązaniami zawartymi z jednej strony w planie Sośnierza, z drugiej strony Planie dla Polski:

-„Chcę powiedzieć, że zarówno w tym tygodniu spotykają się eksperci, jak i w przyszłym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie, już tak jak dzisiaj, na poziomie liderów tych dwóch środowisk politycznych” – powiedział.

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Koalicja Polska razem z Porozumieniem dzielą przekonanie o konieczności odmrożenia polskiej gospodarki, do czego, jak zapewnił, będą dążyć przy zachowaniu względów bezpieczeństwa zdrowia i życia Polaków.

Kosiniak-Kamysz podkreślił pond to, że majowy termin wyborów prezydenckich jest najgorszym z możliwych:

-„I kolejna sprawa – przedstawione przez Porozumienie Jarosława Gowina propozycje w zakresie odsunięcia terminu wyborów. To ta zmiana dwuletnia, z naszej strony jednoroczna, bo tu pozostajemy na razie przy swoich stanowiskach, ale jest też punkt wspólny, myślę bardzo ważny. Jak wprowadzilibyśmy stan klęski żywiołowej, to jest możliwość, jeżeli będą ku temu warunki, odbycia wyborów w sierpniu i na pewno wybory w sierpniu są dużo lepsze niż wybory w maju, bo to najgorszy możliwy termin ze względu na życie, zdrowie i bezpieczeństwo” –przekonywał kandydat na prezydenta.

kak/ 300polityka.pl, DoRzeczy.pl