- Jarosław Kaczyński jest najważniejszym politykiem naszego obozu, najważniejszym politykiem w Polsce. Ważniejszym niż prezydent Duda – prezydent ma stosunkowo wąskie kompetencje. Analogia do naczelnika pokazuje, że to nie jest sytuacja całkiem niezwyczajna - mówił Jarosław Gowin, w programie "Jeden na Jeden" w TVN24.

Pytany, czy podoba mu się określenie „naczelnik”, jak często nazywa się Jarosława Kaczyńskiego, mówił:

„Określenie jest obrazowe. Na pewno Jarosław Kaczyński jest najważniejszym politykiem naszego obozu, najważniejszym politykiem w Polsce. Ważniejszym niż prezydent Duda – prezydent ma stosunkowo wąskie kompetencje. Analogia do naczelnika pokazuje, że to nie jest sytuacja całkiem niezwyczajna” - stwierdził.

Jarosław Gowin odniósł się także do „wojny” między prezydentem, a prezesem PiS, odpowiedział:

„Proszę nie wierzyć w tego typu interpretacje, nie wierzę, by mogło dojść do konfliktu między tymi dwoma politykami, zwłaszcza na tle tragedii smoleńskiej. Ja nie patrzę na te wypowiedzi jako przeciwstawne, tylko jako dopełniające się. Obie odwołują się do wątków tradycji chrześcijańskiej (…) Ale czym innym jest wymiar duchowo-moralny, czym innym – wymiar sprawiedliwości” - dodał

Wicepremier przyznał, iż nie wie, jakie relacje łączą Andrzeja Dudę i Jarosława Kaczyńskiego.

Gowin odniósł się także do kompromisu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

„Jest w tej chwili 6 sprawiedliwych, którzy oczekują na wypracowanie kompromisu. Mówię o 3 osobach – bo przedmiotem sporu jest to, czy oni są sędziami – wybranych przez poprzedni parlament, ale nie zaprzysiężonych przez prezydenta Dudę, oraz o 3 osobach wybranych przez obecny parlament, a niedopuszczonych przez prezesa Rzeplińskiego do orzekania. Nie jest wykluczone, że niektóre z tych osób mogą uznać, iż w ramach kompromisu warto wycofać swoje kandydatury. Nie wykluczam takiej możliwości, że niektóre kandydatury zostaną wycofane albo same się wycofają. Ale nie tylko my musimy się cofnąć o krok, wycofać się w takim razie także musi opozycja”

kz/300polityka.pl