Jak można określić lekarza, którego zadaniem wpisanym w jego profesję jest ochrona ludzkiego życia, zachęcającego kobiety do stosowania antykoncepcji awaryjnej w postaci tabletki poronnej RU 486? Szarlatanem, hipokrytą, prowokatorem, a może człowiekiem głupim i pozbawionym sumienia. Odpowiedź sama przychodzi podczas oglądania tego krótkiego wywiadu, który dostępny jest na największym portalu dla mam. Szokujące jest to, że obok informacji dot pielęgnacji niemowlaka czy informacji o tym, jak dobrze przygotować się do porodu, pojawia się Pani, która zachęca, bo tak można nazwać bezkrytyczną odpowiedź na pytanie o antykoncepcję awaryjną, kobiety w ciąży (bo ciąża zaczyna się w momencie zapłodnienia komórki jajowej) do stosowania pigułki "po".

Nie wiem czy administracja strony mamazone.pl jest pozbawiona kręgosłupa moralnego, czy może są to ideolodzy aborcyjni i eugeniczni, wiem tylko, że portal ma wielotysięczną oglądalność. Czyta, ogląda go wiele kobiet w ciąży czy matek. I tu proszę, mają od pani ginekolog zapewnienie, że istnieje coś takiego jak antykoncepcja awaryjna, czyli jest szansa jeszcze przez minimum 70 godzin od "wypadku" na pozbycie się niechcianego...dziecka! Cóż za hipokryzja!

Dobrze, że większość komentarzy pod wypowiedzią pani Judyckiej jest krytyczna i widać, że poruszony temat wywołuje w ludziach niesmak i protest.

Philo

Zobacz i wysłuchaj co mówi pani ginekolog Agnieszka Antczak Judycka TUTAJ