2016 rok zaczyna się w Rosji nadzwyczaj ciekawie: ropą po 33 $ za baryłkę, dolarem po 74 ruble i dwoma sobowtórami – prezydenta i premiera. Tak, tak.

Dmitrij Miedwiediew to już drugi przywódca kraju, który okazuje się nie być oryginałem. Tym razem z bliżej nieokreślonych powodów noworoczne życzenia przekazywał rodakom sobowtór premiera Federacji Rosyjskiej.

ZOBACZ SAM: