Czym wytłumaczyć paranoję medialną po wygraniu Donalda Trumpa? Czy rok rządów Prawa i Sprawiedliwości był rzeczywiście "dobry"? Gościem Tematu Dnia był Witold Gadowski, dziennikarz, który w rozmowie z Ewą Pietrzak odniósł się do aktualnych wydarzeń ze świata polityki. 

- U nas działo się to, kiedy zwyciężył Andrzej Duda. Odezwały się te same tony, że niewiadomo kto, kukiełka, zależny (...) Teraz mamy podobną reakcję salonu liberalnego na wybór Donalda Trumpa - mówił Witold Gadowski - Salony liberalno - lewicowe tak przyzwyczaiły się do zwycięstw, że w momencie, kiedy następuje zwrot, kiedy społeczeństwo mówi "dość", to zaczyna się histeria - dodawał

Dziennikarz podsumował także rok rządu Beaty Szydło:

- Spójrzmy bez emocji na ten rok. To był rok dobrych chęci, wielu porażek, ale też realnych dokonań, których zwłaszcza gabinet Ewy Kopacz w ogóle nie miał - podkreślił 

Jego zdaniem, "PiS kojarzony jest z walką z nieuczciwością i przestępczością", przez co "sama atmosfera sprawia, że przedsiębiorcy zaczęli płacić". 

- Rosną wpływy do budżetu, dystrybucja środków z budżetu zaczęła być bardziej sprawiedliwa, bo ja tak odczytuję program 500 plus - zaznaczył 

Witold Gadowski również wymienił sprawy, które nie są "dobrą zmianą"

- Karuzela stanowisk w spółkach Skarbu Państwa, to budzi pewne zaniepokojenie. Czasem nienajlepsze są te roszady personalne - tłumaczył. 

Według niego wciąż tkwi również problem w zbyt wysokich podatkach. 

dam/SalveTV@YouTube