Przyszedłem zagrać koncert, więc proszę aby obsługa, szczególnie pani z kucykiem, k..., wyluzowała się. Zakładasz mundur i myślisz, że jesteś Hitlerem – mówił ze sceny muzyk. Była to reakcja na działania obsługi, która próbowała zaprowadzić porządek na sali koncertowej. Zamieszanie mieli spowodować widzowie, którzy wykupili tańsze bilety, lecz przepychali się do przodu, zasłaniając tym samym widok widzom z miejscami siedzącymi. 

Po chwili piosenkarz przeprosił za całe zajście. - Winni są nie pracownicy, tylko ich szefowie, którzy kazali im stosować tak surowe reguły. Chcę panią przeprosić osobiście – mówił ze sceny. Jak relacjonują widzowie, Elton John uściskał ją i zaproponował jej miejsce przy swoim fortepianie.

(MT/TVN24.pl)