Arnd Krummen, niemiecki ekspert policyjny ostrzega, że zbyt mało policjantów strzeże granic Nadrenii Północnej-Westfalii, największego pod względem liczby ludności landu w Niemczech. Niemieckie granice porównał do otwartych wrót stodoły.

W rozmowie z "Die Welt" Krummen mówił, że chociaż nie chce włączać się w kampanię wyborczą, to faktem jest, że niemieckie granice są otwarte "jak wrota stodoły" dla imigrantów. Jak wyjaśniał ten ekspert policyjny, z powodu braku odpowiedniej liczby kadry, łatwy wstęp do Niemiec mają zarówno nielegalni imigranci, jak i różnego rodzaju przestępcy, złodzieje, przemytnicy, itd. Jak dodał, nie można wykluczyć, że w tym gronie mogą również znajdować się również terroryści.

Krummen mówił w wywiadzie dla "Die Welt" także o tym, że Niemcy potrzebują od zaraz więcej funkcjonariuszy, aby solidnie móc wzmocnić ochronę swych granic. Jak jednak dodał, nie jest to łatwe i planowane etaty dla niemieckiej policji spotykają się zarzutami z jego strony, m.in. o to, że rozdzielone będą dopiero do 2020 roku, a tymczasem już potrzeba solidniejszej ochrony. "Nie może być ochrony granic gorszej kategorii" - kończył Krummen.

krp/Polskie Radio, Fronda.pl