Szymon Hołownia w trakcie konferencji prasowej postanowił wypowiedzieć się na tematy dotyczące wojska. Jego stwierdzenia na temat kierunku, w jakim powinna się rozwijać polska armia, są po prostu kuriozalne. „Nie ma zielonego pojęcia o czym gada” – komentują internauci.

Dzisiaj potrzebujemy nowoczesnych sił zbrojnych, które działają w ramach wielostronnych sojuszy, ale które wiedzą też, że głównych ich celem jest neutralizacja przeciwnika jeszcze zanim osiągnie granice Rzeczypospolitej Polskiej”

- wypalił Hołownia, dodając że dziś nie wygrywa się wojen „katiuszami i wojną partyzancką”.

Jego zdaniem, „wszystko to da się zrobić”, konieczne jest tylko zarządzanie siłami zbrojnymi w oparciu o kompetencje i nowoczesną wiedzę.

Komentując słowa polityka, Daniel Liszkiewicz z TVP.Info napisał:

Zastanawia mnie jak Szymon Hołownia chce «neutralizować przeciwnika zanim osiągnie granice Rzeczpospolitej Polskiej». Jak? Taktyczną bronią jądrowa? Lotniskowcami? Czy może przekształcając WoT w partyzantkę operująca na terenach wroga?”

W innym komentarzu czytamy:

Jego atutem jest właśnie to, że gada od rzeczy — puste komunały na każdy temat robią wrażenie erudycji, a to imponuje jego elektoratowi, który nie rozumie.

Brak zdania robi wrażenie zdania na każdy temat.

Tym bardziej, że gostek de facto jest poza polityką = 0 odpowiedzialności”.

dam/twitter,Fronda.pl