- Dla Lisa i Kraśki, którzy zaprzeczyli misji naszego zawodu, nie powinno być miejsca w mediach publicznych – stwierdził w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo dziennikarz TV Republika i tygodnika "Do Rzeczy" Cezary Gmyz.

Cezary Gmyz odniósł się do kondycji mediów publicznych. Tłumaczył zamysł "wymyślania ich od nowa". Wskazywał na potrzebę przywrócenia im misji.

– A nie o to - używając języka Radosława Sikorskiego - żeby "dożynać watahy" – zastrzegł.

Dziennikarz TV Republika przywołał przykład mediów publicznych, na których kształt mają wpływ związki twórcze, partie polityczne oraz stowarzyszenia. Jak podkreślił, Niemcy zorientowali się, że pełna apolityczność nie istnieje, a skoro tak, należy zachować pewien rodzaj pluralizmu.

Gmyz zapytany został o tu, czy jego zdaniem "Tomasz Lis powinien się pakować".

– Tomasz Lis zdecydowanie ma się czego obawiać. Dla Lisa i Kraśki, którzy zaprzeczyli misji naszego zawodu, nie powinno być miejsca w mediach publicznych. Ale to nie ja na szczęście będę o tym decydował – odpowiedział.

kz/telewizjarepublika.pl