"Wysłuchania przed Krajową Radą Sądownictwa kandydatów na sędziów w Sądzie Najwyższym to nie konkurs piękności" - mówił w środe prezydencki minister Andrzej Dera. Jak podkreslił, nigdy wcześniej nie było presji, aby wysłuchania odbywały się w sposób jawny.

Przypomnijmy w środę rozpoczęły sie przesłuchania kandydatów. Izba Dyscyplinarna ma przesłuchać 14 osób, zaś Izba Cywilna 29 osób.

"To jest wybór, w którym członkowie KRS muszą mieć przeświadczenie, że te osoby, spośród wielu osób, są najlepsze" - powiedział Dera.

Zdaniem prezydenckiego ministra ujawnienie przesłuchać może ułatwić zadanie później przesłuchiwanym.

"Kandydaci, którzy stawiliby się przed KRS później, mieliby łatwiej, ponieważ mogliby obejrzeć transmisje i usłyszeć jakie padają pytania" - zapewniał.

Termin zgłaszania kandydatur do Sądu Najwyższego minął 29 lipca. Spośród 215 kandydatur pozostało poniżej 200, z których to 182 osoby zaproszono na przesłuchania.

mor/PolskieRadio/Fronda.pl