Jak informuje „Spiegel” i „Tagesspiegel”, w ub. roku w Niemczech doszło do największej od 20 lat liczby przestępstw o podłożu antysemickim. Zgłoszono ich aż 2275. Prokurator Claudia Vanoni przekonuje, że to skutek antysemickich teorii spiskowych, które wyrosły wokół pandemii koronawirusa.

Policja statystyki dot. przestępstw o podłożu antysemickim prowadzi od 2021 roku i jeszcze nigdy nie odnotowano ich tak wiele. W roku naznaczonym pandemią koronawirusa dochodziło do nich średnio sześć razy dziennie. Liczba ta ma jeszcze wzrosnąć, ponieważ policja cały czas informuje o przestępstwach z ub. roku.

Najwięcej przestępstw zaklasyfikowano jako „inne”, są to m.in. obelgi i podżeganie. 313 razy popełniono przestępstwo propagandowe, a 55 razy doszło do aktów przemocy.

Według policji większość sprawców to „prawicowi ekstremiści”. Do antysemickich zachowań mają prowokować koronasceptycy, którzy propagują teorie spiskowe. Jak podkreśla prokurator Claudia Vanoni, Żydzi są przez nich traktowani jak „kozioł ofiarny globalnego kryzysu”.

- „Pandemia koronawirusa prowadzi do boomu w antysemickich teoriach spiskowych” – mówi prokurator.

Ocenę tę podziela przewodniczący Centralnej Rady Żydów Josef Schuster, który zwraca uwagę na incydenty antysemickie, do jakich dochodziło w czasie organizowanych przez koronasceptyków demonstracji.

kak/PAP