Deputowany Sergio de Gregorio twierdzi, że w 2007 r. poparł Silvio Berlusconiego za pieniądze. Partia de Gregorio Włochy na rzecz Wartości (IDV) popierała lewicowy rząd Romano Prodiego. Deputowany zmienił jednak barwy partyjne i dołączył do ugrupowania Forza Italia Silvio Berlusconiego. Jak dziś zeznaje, przyjął za to od szefa Forza Italia 3 mln euro. Pośrednikiem w transakcji miał być Valter Lavitola, przedsiębiorca i polityk związany od połowy lat 90. z Berlusconim, a od 18. roku życia – jak sam mówi – z rzymską lożą masońską „Areté”. Prokuratura chce kary 5 lat pozbawienia wolności dla Berlusconiego i 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności dla Lavitoli. De Gregorio spędzi a kratami rok i miesięcy. Zdaniem oskarżycieli, Silvio Berlusconi był gotów zainwestować dziesiątki milionów euro w upadek rządu Romano Prodiego. Lewicowy gabinet upadł w styczni 2008 r., gdy po utracie przez premiera parlamentarnej większości przegłosowano wotum nieufności wobec niego.  

KJ/Lastampa.it