W Kanadzie rządzący mają nowy pomysł, aby zniechęcić przeciwników obostrzeń sanitarnych do wyrażania swojego sprzeciwu i protestów. Premier Justin Trudeau zapowiedział, że skorzysta z tzw. Emergencies Act, czyli przepisów o sytuacjach nadzwyczajnych. Protestujący mogą spodziewać się m.in. odcięcia od kont bankowych.

Kanadyjskie banki otrzymały już polecenie przyjrzenia się rachunkom i korzystaniu z usług bankowych przez uczestników demonstracji przeciwko restrykcjom sanitarnym. Informacje o wspieraniu protestów mają przekazywać policji lub służbom wywiadu.

- „Będą też mogły zawieszać rachunki uczestników blokad bez konieczności uzyskiwania postanowienia sądu”

- przekazała szefowa kanadyjskiego resortu finansów Chrystia Freeland.

- „Zostaliście ostrzeżeni. Jeśli twoja ciężarówka jest używana w blokadach, twoje firmowe rachunki zostaną zablokowane. Zostanie też zawieszone ubezpieczenie twojego samochodu”

- ostrzegała minister.

Zobacz również: Tak wygląda wolność w Kanadzie. Policja przecina przewody w koparkach, aby uniemożliwić udział w proteście

kak/PAP