Jeszcze w latach 80-tych XX wieku w na wielu uczelniach i w głowach wielu ideologów politycznych rozważano koncepcje tzw. „dochodu bezwarunkowego”. Nawet na jednej z polskich uczeni jeszcze jakieś 10 lat temu można było usłyszeć taką koncepcję jako realistyczną. Okazuje się jednak, że pomysł wprowadzenia takiego modelu przetestują Niemcy.

Oto wybrana zostanie grupa 122 osób i przez trzy lata „za nic” i bez spełniania jakichkolwiek kryteriów będą oni otrzymywali kwotę 1200 euro na rękę.

O takim pomyśle niemieckiego rządu informuje porta Deutsche Welle. Ten pilotażowy program ma ruszyć niebawem.

O czym chcą się przekonać rządzący lub czego chcą się dowiedzieć?

Wielu futurystów w latach 80-tych XX wieku przewidywało, że w roku 2020 świat zostanie opanowany przez roboty i kilka krajów już testowało model „pieniądze za nic”, który miałby być nawet wpisany do konstytucji tych państw jako “dochód bezwarunkowy”. Miałby wtedy być powszechnym prawem obywateli.

Jest też druga możliwość, a mianowicie, tak obietnica może stanowić doskonałe narzędzie PR-owo-propagandowe w rękach rządzących lub partii wchodzących w skład rządu.

W Polsce program 500+ stanowił jeden z kluczowych czynników zwycięstwa obecnej koalicji rządzącej w wyborach. Ale tutaj kwestia opiera się na zachowaniu przyrostu naturalnego i chodzi o przyszłość kraju i narodu.
Okazuje się jednak, że socjaliści chyba postanowili pójść dalej. Ludzie nadal będą czekać na zdominowanie gospodarki przez roboty, które mają zabierać ludziom pracę, ale dobre zachodnie rządy będą obiecywać pieniądza za nic i … wygrywać kolejne wybory. Być może również w oczekiwaniu na roboty?

 

mp/dw.com/fronda.pl