Czy Wielka Brytania ma jeszcze możliwość ewentualnego wycofania się z pomysłu opuszczenia Unii Europejskiej? Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w odpowiedzi na zapytanie grupy szkockich polityków, przygotował i zaprezentował już opinię w tej sprawie. 

Przypomnijmy, że 23 czerwca 2016 roku odbyło się referendum, w którym większość mieszkańców Wielkiej Brytanii opowiedziała się za wyjściem kraju z UE. Za opuszczeniem Wspólnoty opowiedziało się 51,89 proc. głosujących, 48,11 proc. wyborców była przeciwnego zdania. 

Mimo iż charakter referendum był niewiążący, rząd premier Theresy May przyjął je za ostateczny głos społeczeństwa. 29 marca 2019 r. Wielka Brytania ma ostatecznie opuścić Unię. Równocześnie od dwóch lat trwają negocjacje w sprawie brexitu i jego zasad. 

25 listopada szef Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że 27 państw UE zatwierdziło umowę brexitową – zarówno dokument o opuszczeniu Wspólnoty przez Wielką Brytanię, jak i warunki przyszłych stosunków Londynu z Brukselą. 

Wielu Brytyjczyków zaczyna jednak żałować tego kroku. Wśród społeczeństwa pojawia się pomysł "anulowania" Brexitu. Ostatnie sondaże dają większość przeciwnikom opuszczenia Wspólnoty. Grupa szkockich polityków zapytała TSUE, czy jest możliwość wycofania się z Brexitu. 

Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości UE przedstawił dziś stanowisko w tej sprawie. Według opinii TSUE, nie ma ku temu przeszkód prawnych, co więcej, do zatrzymania Brexitu nie potrzeba jednomyślnej zgody pozostałych członków Unii. Wystarczy natomiast jednostronny akt brytyjskich władz. 

yenn/bbc.com, Fronda.pl