W rozmowie z Konradem Piaseckim w TVN24 poseł Solidarnej Polski, Tadeusz Cymański wyjawił, co nie podoba mu się w prawicy. 

Jeden z punktów nowego programu wyborczego Zjednoczonej Prawicy zakłada możliwość zatrzymania i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sędziego, posła lub senatora na wniosek Prokuratora Generalnego skierowany do Sądu Najwyższego. Komentując ten zapis, Cymański ocenił, że tego oczekują wyborcy. Redaktor Piasecki wskazał, że PiS nie doinformowało Polaków, a to "może być wygodne dla polityków, którzy po wyborach będą chcieli wprowadzać zmiany".

"Zawsze mnie wkurzało w prawicy, że jest frajerska, że nie jest sprytna, inteligentna. Uważam, że w życiu i w polityce trzeba być też być przenikliwym i uczyć się. I my się uczymy"-stwierdził polityk. 

Gość TVN24 ocenił ponadto, że wyraża w ten sposób "myśl generalną" i że wyborcy chcą, aby politycy prawicy "byli również cwani i sprytni".

"Rozmawiam bardzo dużo z ludźmi. I tak na ulicach. Pierwszy raz, panie pośle, powiedzieli i zrobili. Taka jest opinia ludzi. Może mylna, ale ludzie tak uważają. Główne, podstawowe rzeczy, że będzie lepiej. Kilka milionów ludzi podnieśliśmy z kolan. Fakty są niezbite"-powiedział Tadeusz Cymański, pytany o ocenę czterech lat rządów Zjednoczonej Prawicy.

yenn/TVN24, Fronda.pl