"Niektórzy twierdzą, że trzeba nakłaniać Dudę do częstego opowiadania dowcipów a wtedy na pewno przegra wybory. Jego poczucie humoru odsłania jego infantylizm, brak obycia, wykształcenia i wyczucia (...) Rozpaczą napawa mnie fakt, że w najbliższym czasie choćbym nie wiem jak się starała będę musiała tego komedianta oglądać coraz częściej, bo jego kampania będzie na pewno kosmiczna!" - pisze prof. Magdalena Środa znana z żarliwej "obrony demokracji" i wszelakiego "postępu".

"Już słyszę rumor ze sztabu wyborczego, który ściągnął specjalistów od promowania prostaków z całego świata, przede wszystkim od brata bliźniaka czyli Trumpa. Choć swoją drogą, jeśli Duda wygra wybory to sprawiedliwości stanie się za dość. Jaki naród taki prezydent"-pisze Magdalena Środa

Niechęć prof. Magdaleny Środy do polskiego narodu nie datuje się od wczoraj. W 2004 roku na konferencji w Sztokholmie mówiła:

"Katolicka, w przeważającej mierze, Polska, choć wolna od „honorowych zabójstw”, ma problemy ze zjawiskiem stosowania przemocy wobec kobiet, mające źródło w silnym wpływie Kościoła katolickiego na życie publiczne. [...]
Katolicyzm nie wspiera bezpośrednio, ale też nie sprzeciwia się przemocy wobec kobiet. Istnieją jednak pośrednie związki, poprzez kulturę, która jest silnie oparta na religii"

 

 

yenn/Tysol.pl