Co za łgarstwa! Nowy marszałek Senatu, Tomasz Grodzki, opublikował na Twitterze zdjęcie z wyższej izby parlamentu. Obrazuje flagi polskie w towarzystwie flag unijnych. "Drobny gest powrotu do normalności - do rodziny cywilizacji zachodniej" - napisał Grodzki, sugerując tym samym, jakoby w poprzedniej kadencji w Senacie flag unijnych nie było.


Jego kłamstwa obnażył natychmiast były marszałek Senatu, Stanisław Karczewski. "Bawi mnie ta hucpa z rzekomym powrotem unijnych flag do Senatu" - stwierdził. "Przez całą moją kadencję one były tam obecne. Na dowód kilka zdjęć znalezionych w sieci" - dodał, zamieszczając wspomniane fotografie.

Zwyczaju stawiania flag unijnych na równi z flagą Polski naturalnie nie pochwalamy; polska flaga winna zawsze mieć pierwszeństwo, także w ilości. Flaga unijna może być tylko pewnym dodatkiem, ale nie równoważnym symbolem. Niezależnie od tego skandalem jest, że marszałek Grodzki nieprawdziwym słowem rozpoczyna swoje urzędowanie.

Totalna opozycja w pełnej krasie...

 

bsw