Jak wiemy Ojciec Święty Benedykt XVI mieszkać będzie w klasztorze, znajdującym się na terenie Ogrodów Watykańskich, w którym niegdyś mieszkały zakonnice klauzurowe. Media informujące o tym fakcie nieco gubią się w temacie i mówią o tym, że z Benedyktem XVI zamieszkają siostry. Najnwoszy komunikat KAI określa to następująco „Z Benedyktem XVI zamieszkają tam cztery osoby konsekrowane ze związanej z ruchem Comunione e Liberazione wspólnoty Memores Domini i sekretarz osobisty, abp Georg Gänswein, który jest też prefektem Domu Papieskiego.” Świat kobiet konsekrowanych jest dość zawikłany. Jak więc jest w istocie, co to za siostry?

Siostra czy nie siostra ?
Określenie „Siostra zakonna” nie jest tu ścisłe, są to tak zwane „kobiety konsekrowane”. Nie składają one ślubów zakonnych i nie żyją według reguły instytutu, którego nazwa łacińska zawierała by słowo „ordo” (łac. zakon). Zamiast ślubów zakonnych mają przyrzeczenia rad ewangelicznych. Te rady to czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, których sposób realizacji określają konkretne zaakceptowane przez Stolicę Apostolską dokumenty. Zatem praktyka życia takiej osoby jest bardzo podobna do życia siostry zakonnej i dla tego nieraz jakby z rozpędu tak się je nazywa, ale ze względu na prawo kanoniczne są to nadal osoby świeckie.

Czemu bez habitu?
Środowiska konserwatywne nieraz każdą bezhabitowość uważają za przejaw nowoczesności, jakoby były to jakieś siostry zakonne które kiedyś nosiły habity, a teraz przestały je nosić. Niemniej sprawa ma się w tym wypadku inaczej. Nie są to instytuty, które kiedykolwiek posiadały habity.  Podobnie jak noszenie habitu posiada swoją wagę i własną teologię, podobnie brak habitu posiada swój sens. Pozwala to im być bliżej ludzi, poprzez niewyróżnianie się szczególnymi znakami powołania naśladują Jezusa w tym czasie, kiedy mieszkał on w Nazarecie i przedstawiał się jako prosty pomocnik ciesielski. Podobnie Najświętsza Maryja Panna całe życie nie ujawniała swojego szczególnego powołania. Takie powołanie wydaje się być nawet trudniejsze, ponieważ rezygnuje się wówczas świadomie z zaszczytów publicznego szacunku jakie daje habit. Po mimo życia kontemplacyjnego i zanurzenia w Bogu i sprawach Kościoła, wygląda się po prostu na tzw. starą pannę.

Charyzmat
Zależnie od pełnionych zadań takie osoby mieszkają samotnie, z rodzinami lub prowadzą życie wspólne. Gromadzą się w różnych instytutach, modlą się w różnych intencjach, służą bliźniemu w różny sposób.  Trudno tu o uogólnienia, o które było by łatwiej w przypadku zgromadzeń zakonnych, których sposób zachowywania jest ściślej określony. Kobiety konsekrowane pracują zawodowo nie zawsze mówiąc otoczeniu o swoim powołaniu, zwykle ich zobowiązaniami jest odmawianie Liturgii Godzin i codzienna Msza Święta, systematyczne rekolekcje i rożnego rodzaju spotkania. Podlegają ścisłemi posłuszeństwu przełożonym instytutu, posiadają też stałych spowiedników.  Ich zobowiązania do czystości po okresie próby stają się wieczyste, tak jak w przypadku sióstr zakonnych. Niekiedy znakiem tego powołania jest obrączka podobna do małżeńskiej, która jest znakiem dla otoczenia, że ta osoba ma już swoją przynależność, nie szuka męża, lecz jest małżonką Chrystusa.

Memores Domini
Te wieści które dochodzą do nas z Watykanu, mówią o kilku kobietach, które prowadzą dom Benedykta XVI. Czytamy o nich na blogu prowadzonym przez ruch Communia a Liberazione. (Komunia i Wyzwolenie, strona polska http://www.cl.opoka.org.pl /) Ruch ten posiada różnorodne formy zaangażowania, osobne dla młodzieży, rodzin itd. w tym także środowisko kobiet konsekrowanych żyjących duchowością ruchu, będących jego częścią, niemniej posiadających własną strukturę, nazywane „Memores Domini” – ich strona międzynarodowa: http://www.clonline.org/memores/memoresEng.htm

Tygodnik Niedziela (2008-05-20), cytując za dziennikarzem z mediolańskiego pisma “Il Giornale”, napisał o “aniołach stróżach” Papieża: “Są nimi cztery kobiety ze stowarzyszenia „Memores Domini”, zbliżonego do ruchu Comunione e Liberazione, opiekujące się apartamentem Benedykta XVI w Watykanie. Loredana zajmuje się kuchnią i zaopatrzeniem; przy okazji dowiadujemy się, że warzywa i owoce na papieski stół dostarczane są codziennie rano z gospodarstwa w podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo (podobnie jak mleko i nabiał). Domeną Carmeli są ciasta i desery, na czele ze strudlem i tiramisu; odpowiada ona także za porządek w papieskim pokoju i garderobie. Cristina dba o papieską kaplicę, w której Benedykt XVI odprawia każdego dnia Mszę św. o siódmej rano. Wreszcie Manuela zajmuje się apartamentami sekretarzy papieża, ks. Georga Gänsweina i ks. Alfreda Xuereba. Ma ona także klucz od spiżarni, w której gromadzone są dary spożywcze, przekazywane papieżowi. Kiedy Benedykt XVI nie ma gości na obiedzie, „anioły stróże” siadają do stołu razem z nim i obu sekretarzami.” Tak było w 2008 roku, od tamtego czasu skład osobowy nieraz ulegał modyfikacjom, Manuela Camagni zmarła nagle w 2010 roku, niemniej niezmiennie papieżowi posługiwały osoby z tego ruchu i ich zadania były podobne. http://comunione.wordpress.com/2008/09/18/memoreski-w-sluzbie-u-ojca-swietego/

MP/comunione.wordpress.com