Dziś w Pałacu Prezydenckim odbyły się konsultacje w sprawie tzw. ustawy degradacyjnej. Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy oraz ministra obrony narodowej, Mariusza Błaszczaka w spotkaniu uczestniczyli m.in.: prezes IPN, Jarosław Szarek; Jan Józef Kasprzyk- szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Szef BBN- Paweł Soloch, prezydenccy ministrowie, szef Solidarności- Piotr Duda oraz przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, Michał Jach. 

W rozmowie z PAP szef komisji był pytany, co dalej z ustawą degradacyjną, zawetowaną przez prezydenta pod koniec marca. Jach odpowiedział, że po konsultacjach wszyscy są zgodni, że trzeba uszanować ofiary m.in. tych generałów, którzy na mocy ustawy mieli być zdegradowani.

"Pan prezydent wraz z przedstawicielami rządu będą szukać takiej formuły, żeby nie w formie administracyjnej, ocenić tych ludzi jednoznacznie"-powiedział poseł PiS. Jak dodał, na spotkaniu nie padła deklaracja stworzenia nowej ustawy, a spotkanie w Pałacu Prezydenckim było jedynie "wstępną dyskusją". 

"Myślimy o jakiejś formie jednoznacznego potępienia generałów, którzy mieli być zdegradowani zgodnie z zawetowaną przez prezydenta ustawą, za to, co zrobili ojczyźnie. Są jakieś możliwości"-tłumaczył przewodniczący SKON. Dziennikarze dopytywali, czy jedną z nich może być np. uchwała Sejmu. Polityk odpowiedział twierdząco. 

"Żeby Rzeczpospolita w sposób jednoznaczny oceniła tych ludzi, bo to byli namiestnicy Moskwy. Poza tym jest kwestia prawomocnego orzeczenia sądu o tym, że generał Jaruzelski, Siwicki czy Kiszczak to była grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Tu chodzi o może mniej formalne potępienie tych ludzi, ale takie, które byłoby dla obywateli jednoznaczne i zrozumiałe"-tłumaczył parlamentarzysta w rozmowie z PAP. 

Ustawę o pozbawianiu stopni wojskowych - także pośmiertnie - osób, które w latach 1943-90 sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu, Sejm uchwalił 6 marca. Jej projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu 1 marca – w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych. Prawo to zakłada automatyczne pozbawienie stopni wojskowych członków WRON, ponadto przewiduje odbieranie stopni osobom, które „pełniąc funkcje służbowe lub zajmując stanowiska dowódcze kierowały działaniami mającymi na celu zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1943-1956 albo uczestnicząc w tym okresie w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego dokonywały drastycznych czynów”; inicjowały lub dopuszczały się prześladowań żołnierzy ze względu na wyznawaną religię lub pochodzenie oraz wydawały rozkazy użycia broni palnej wobec ludności cywilnej.

yenn/PAP, Fronda.pl