Na swoim Facebooku znany aktor Cezary Pazura pisze:

"

Jak na okres przedświąteczny przystało jest nad czym się pochylić, żeby nareszcie szczerze się pośmiać. 
W tym Wielkim Tygodniu trzeba być czujnym. Nawrócenie może nas dopaść nieoczekiwanie. W końcu to tydzień cudów. 
I jak tu potem żyć? 
Przyznam się, że przyklęknąłem odruchowo wchodząc do kiosku. Oto na pierwszej stronie Super Expressu Wielkanocna Nowina. Okraszona podobizną Papieża Polaka (a jakże!) wiadomość , że razem z gazetą możesz nabyć modlitewnik. Ale nie jakiś zwykły z modlitwami. Nie! On ci jest UŚWIĘCONY. Ten modlitewnik. Ki czort?- pomyślałem. A kto to uświęcał? Który z tych zacnych redaktorów ma takie plenipotencje, żeby w drukarni kropidłem machać?...
Ach figlarze z tych redaktorków. Pełna hipokryzja. Opchną wszystko. Nawet Ojcze Nasz. I to w setkach tysięcy nakładu. 
Ci sami, którzy lżą ludzi, odbierając im cześć i dobre imię, którzy piszą nieprawdę, manipulują opinią publiczną, fałszują byle tylko zgarnąć hajs, ci sami teraz proponują czytelnikowi MODLITEWNIK! Pan z kiosku twierdził, że to nic nowego, bo wcześniej dołączali też różaniec, więc pomyślałem, że następna stacja to sklep z dewocjonaliami. 
Ale trzeba się z tym pogodzić zacni twórcy tego periodyku. Jak nie idzie , to nie idzie. "Nawet Święty Boże nie pomoże". 

Drugi temat to oczywiście echa zamachów w Brukseli. Już następnego dnia usłyszałem w jednej ze stacji radiowych (nazwę pominę, żeby nie wyjsć na politycznie uprzedzonego), że zamachowcy nie urządzili rzeźni, morderstwa, zamachu, etc... Nie! Usłyszałem, że dokonali DETONACJI. Wow-pomyślałem wewnętrznie detonując. Panowie, detonacji dokonuje pirotechnik na planie filmowym i to nie ma nic wspólnego z masakrami urządzanymi ZAWSZE przez islamskich terrorystów. Nie dziwię się potem, że nawet premier Belgii wydaje z siebie bełkot typu: "Nie damy się zastraszyć", po czym na jego rozkaz ruszają w miasto auta z megafonami rycząc: "Prosimy nie wychodzić z domów!!! Dla waszego BEZPIECZEŃSTWA". Absurd...
A potem marsz obywateli przez miasto z hasłem : "NIE dla strachu", jako odpowiedź na zamachy. W sumie rozumiem- oni nam DETONACJĘ, a my im MARSZ. Za parę lat może zabraknąć frekwencji. Na marszach...
Jak zauważył mój błyskotliwy Przyjaciel- nie wygramy z islamizmem, kedy będziemy aresztować tych, którym pas nie wypalił po(!) zamachu (bo koledzy, którym wypalił już raczej nieuchwytni). Sztuka polega na tym , żeby wyeliminować terrorystę PRZED tym jak się wysadzi. Ot i cała filozofia. A jak to zrobić? Dopowiedzcie sobie sami. 
Trzeci temat, to ten, że dalej twierdzę, iż Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej we Francji się nie odbędą! Uważam , że Francuzi są kompletnie nieprzygotowani i bezradni. Jak wszyscy. Jedyne miejsce w Europie, gdzie to się może udać to Polska. Ale mnie duma rozepchnęła! Tak tak... 
Francuzi mają jedyną sznsę na przeprowadzenie zawodów, kiedy internują na czas mistrzostw WSZYSTKICH Muzułmanów. Tego też od nas można się nauczyć. Są tacy, którzy jeszcze życzliwie pomogą. 
To tyle przemyśleń w Poście. Na głodnego pisałem. 
Wesołego Alleluja!
Wujek Czarek. Baranek🐑