Cezary Pazura powoli staje się obrońcą katolików w przestrzeni mediów i cele brytów. I dobrze. Zawsze potrzeba odważnych głosów w obronie katolicyzmu. W rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” Pazura mówi o dziwnym fenomenie jakim jest słowo „katocelebryta”: „Ja na przykład zostałem nazwany w jednej z gazet (…) „katocelebrytą”. Zastanawiam się, skąd to przyporządkowanie. Okazało się, że wiele lat temu występowałem u Kuby Wojewódzkiego. Zapytał mnie o mój stosunek do Radia Maryja. Powiedziałem, że czasami słucham, tak jak wiele innych stacji, bo dużo jeżdżę samochodem po Polsce. I jest tam program, który mi się podoba. To „Rozmowy niedokończone””. I tak oto Pazura zasilił grono katocelebrytów pośród takich osób jak: Agnieszka Radwańska, Robert Lewandowski, Agnieszka Chodakowska i inni.

Ciekawie aktor mówi o sprawie tęczy na Pl. Zbawiciela i o wolności wyrażania swoich poglądów: „Tęcza mi nie przeszkadza, ale stała się symbolem, który dzieli, a nie łączy. Przestaje mieć rację bytu (…) Zadaję tylko pytanie: dlaczego wyłącznie ci, którzy przeciw niej protestują, są siłą usuwani przez policję? I abstrahuję tu od chuliganów, którzy tęczę spalili. Bo akty wandalizmu muszą być karane z całą surowością”. Pazura uważa, że życie Polaków w mniejszych miejscowościach jest lepsze, gdyż „tam nie ma tej mody z dużych miast, gdzie wypada być nowoczesnym. Wszyscy (w dużych miastach – przy.red.) są na siłę wyluzowani (…) nikt nie kryje się ze swoimi poglądami (…) z orientacją seksualną włącznie”. Pazura mocno akcentuje, że publiczna manifestacja swojej odmiennej seksualności jest zła: „po co się z tym obnosić? Przecież obok żyją ludzie o innych poglądach i należy je uszanować. Nie można sobie uzurpować prawa do swobód kosztem czyjejś wolności. Każdy z nas ma prawo wyrażać swoje poglądy. Nie rozumiem dlaczego nie można głośno mówić o tym, że wokół ludzie wierzących jest niezdrowa atmosfera. Że się szydzi z religii w programach telewizyjnych, w gazetach. Że Kościół jest atakowany z niespotykaną dotąd zajadłością”.

Bardzo odważnie Pazura wypowiedział się na temat medialnych doniesień na temat pedofilii w Kościele. Jak sami dobrze wiemy, media tworzą taki obraz skandali pedofilskich w Kościele, by odbiorca miał wrażenie, że Kościół to procentowo największe siedlisko pedofilii. A prawda jest oczywiście zupełnie inna. „Pedofilię należy wypalić gorącym żelazem – mówi Pazura. Nie tylko z Kościoła. W ogóle. Jednak ktoś policzył, jak to wygląda procentowo i okazuje się, że odsetek tej nagłośnionej przez media <pedofilii w Kościele> jest znacznie mniejszy niż <pedofilii wśród biznesmenów>. Na tym tle wręcz znikomy. I komu mamy wierzyć? Czemu ktoś przestawia moje myślenie na inny tor?  (…) wszystko to medialne spekulacje i oskarżenia(…) Ostatnio o pedofilię, został posądzony Woody Allen, człowiek, któremu królowa brytyjska dała medal. Każdy przypadek jest jednostkowy. Jesteśmy cywilizowanym społeczeństwem i możemy takie osoby separować, leczyć, karać”.

Cezary Pazura zdradził, że chce nakręcić film fabularny o świętej Jadwidze. Czemu o tej świętej? „Genialny temat na film – mówi. Proszę posłuchać: dziewczynka ma dziewięć lat i włada pięcioma językami. Ma 180 cm wzrostu. W 12 roku życia zostaje królem Polski. Królem, nie królową. Takie dziecko rezygnuje ze swojego szczęścia. To ona przywozi jako wiano obraz Najświętszej Maryi Panny, ten który jest w Częstochowie i towarzyszy Polakom w najtrudniejszych chwilach. W tym czasie toczy się wojna z zakonem krzyżackim, Europa tonie we krwi, a ona tworzy tysiące przytułków i stara się pomóc wszystkim potrzebującym. Proszę zobaczyć, jaka to jest odpowiedzialność i świadomość. I to, z dzisiejszego punktu widzenia, u dziecka! (…) Marzy mi się film w takim duchu jak <Braveheart>. Gdzie są emocje: miłość, nienawiść, zdrada i odkupienie”.

Więcej przeczytasz w wywiadzie, który ukazał się w „Rzeczpospolitej”

Philo